Świnkowe mieszkanie
Świnkowe mieszkanie – czyli jaką klatkę wybrać i jak ją urządzić?
Najlepszym domem dla świnki morskiej jest klatka z prętów z plastikową kuwetą. Klatki zamknięte choćby tylko częściowo (np. typu Duna z plastikową kopułą) czy terraria, nie nadają się do trzymania gryzoni. Mają słabą wentylację, odgłosy wydawane przez zwierzęta odbijają się echem od ścianek lokum, świnki są wystraszone i zdezorientowane.
Dla dwóch świnek standardem jest klatka o długości 120 cm i szerokości 50-60 cm (zależy od modelu), co daje powierzchnię ok. 0,7 m2. Na trzecią i każdą kolejną świnkę powinna przypadać powierzchnia około 0,33 m2. Zasadniczo – im większa klatka tym lepiej. Zwierzęta mają przestrzeń do niezbędnego ruchu, mogą biegać, ganiać się, podskakiwać. Można powiększyć powierzchnię mieszkalną łącząc dwie klatki lub montując półki z drewna lub plastiku. Jeśli ktoś dysponuje dużą przestrzenią, może skonstruować zagrodę z kratek (tzw. CC lub regałowych) i polipropylenowej kuwety. Na naszym forum i grupach na Facebooku można zobaczyć różne ciekawe konstrukcje i pomysły, a także zapytać autorów o szczegóły.
Z uwagą wybieramy miejsce ustawienia klatki. Ustawienie na podłodze nie jest dobrym pomysłem, ponieważ przy podłodze temperatura jest niższa i zdarzają się przeciągi, które szkodzą zwierzętom. Świnki dobrze znoszą stabilne, nawet dość niskie temperatury domowe (17-20 C), ale łatwo się przeziębiają przy nagłych zmianach. Trzeba więc koniecznie zabezpieczyć klatkę przed przeciągiem, czyli ustawić ją z dala od kaloryferów i okien, a pod kuwetę położyć polar, koc czy karimatę, jako warstwę izolującą od podłogi. Najlepiej, jeśli klatka stanie na biurku, stoliku, czy komodzie – na wysokości naszych oczu. Świnki mają zakodowany lęk przed drapieżnymi ptakami, które nadlatują z góry, więc bezpieczniej się czują, gdy widzą ruchy człowieka na swoim poziomie, a nie z dołu.
W klatce trzeba umieścić domek drewniany lub plastikowy (płaski dach zastąpi półeczkę), miseczkę ceramiczną na granulat (plastikową świnki mogą łatwo przewrócić), poidełko lub miskę na wodę (należy dbać o ich czystość), oraz paśnik na siano i zioła. Świnki lubią korzystać z tekstylnych, najlepiej polarowych, legowisk, hamaków, norek czy tuneli. Jeśli świnki będą rywalizowały o domek, miskę czy poidełko warto wyposażyć klatkę w podwójne akcesoria.
Dylematy dotyczące ściółki
Kuwetę należy wyłożyć ściółką, aby mocz mógł wsiąkać w podłoże. Mamy tutaj spory wybór. Od wiórów drewnianych, grubszych, odpylonych trocin (drobne trociny wpadają świnkom do oczu i drażnią nos) po brykiety, pellety czy żwirki drewniane lub granulaty słomiane, kukurydziane.
Niektórzy stosują też drybed (specjalny materiał, który przepuszcza mocz, a sam pozostaje suchy). Dobrym wyjściem jest połączenie warstw ściółki: na dno żwirek a na wierzch trociny, drybed lub mata łazienkowa, przy czym trociny są najzdrowsze dla delikatnych stópek. Na zbyt twardym podłożu, jak sam pelet świnkom będą się robić bolesne odciski i stany zapalne, zbyt miękkie podłoże, jak mata, może z kolei powodować wykrzywienie pazurów i deformacje łapek.
Dla świnek chorych najlepsze są gotowe podkłady higieniczne, które trzeba wprawdzie zmieniać raz czy dwa na dobę, ale ułatwiają obserwację odchodów, co bywa bardzo ważne.
UWAGA! Jeśli Świnki podgryzają matę łazienkową, trzeba z niej zrezygnować. Nie powinno się też absolutnie na dno klatki dawać gazet, których zjedzenie może spowodować zatrucie. NIGDY NIE WOLNO STOSOWAĆ ŻWIRKÓW SILIKONOWYCH tzw. kocich, które pęcznieją pod wpływem wilgoci i zjedzenie nawet kilku ziarenek jest dla świnki śmiertelne!
Nie zapomnij o wybiegach!
Świnki powinny mieć do dyspozycji przestrzeń do zabawy, czyli wybieg. Najszczęśliwsze będą, jeśli kilka razy w tygodniu udostępnimy im na parę godzin cały pokój. Oczywiście wszelkie rzeczy, które świnka może pogryźć (np. kable) muszą być zabezpieczone, podobnie jak zakamarki, w których zwierzę może się ukryć i nabrudzić. Jeśli z jakichś powodów nie możemy wypuścić świnek na wybieg – zapewnijmy im przed klatką dodatkową, ograniczoną przestrzeń, z której będą mogły korzystać, nie skazujmy ich na siedzenie w ciasnej klatce przez cały dzień. Po pierwsze – świnki mające możliwość ruchu są ciekawsze, łatwiej nawiązują kontakt z domownikami; po drugie – siedzenie w klatce i brak ruchu sprzyja otyłości, a co za tym idzie – powoduje choroby.
Jeżeli mamy możliwość, to przy dobrej pogodzie możemy wyprowadzić świnki na wybieg zewnętrzny – na trawę do ogrodu. Trzeba jednak pamiętać, że:
1. Ziemia musi być ciepła i sucha, co w Polsce oznacza w praktyce zwykle drugą połowę maja (mapa z temperaturami gleby);
2. Świnki muszą być zabezpieczone klatką lub przykrytą (od góry i na bokach) zagrodą zarówno przed psami i dzikimi kotami, jak i przed ptakami, bo nawet pospolite sroki i wrony mogą na nie zapolować,
3. W zagrodzie niezbędne jest ukrycie (domek, norka).
Takie spacery na zewnątrz są doskonałym urozmaiceniem życia naszych podopiecznych. Jednak co roku podczas wakacji SPŚM przyjmuje wiele świnek znajdowanych w parkach i na placach zabaw, które zostały wyniesione „na spacer” i zgubione przez swoich, zwykle dziecięcych, opiekunów. Wystraszone zwierzątka potrafią się poruszać zaskakująco szybko i po prostu znikają w zaroślach, gdzie czyhają na nie liczne niebezpieczeństwa.