26 marca, 2023
Dużo piszemy o tym, dlaczego świnki nie powinny jeść karm z zawartością zbóż. Teraz czas na rozwinięcie tematu.
Zboża należą do rodziny wiechlinowatych (około 11 tys. gatunków), czyli prościej mówiąc - traw. W formie trawki każde zboże jest przez świnki przyswajalne w 100%.
Ale jeżeli chodzi o ziarna, to mamy następujące zboża, które można spotkać w tańszych karmach komercyjnych: pszenica, jęczmień, owies, kukurydza, czasem żyto.
Jedynym zbożem, którego ziarna świnka może spożywać, jest kukurydza, a to i tak w rozsądnych ilościach - jest tuczące. Pozostałe ziarna nie dość, że mogą ranić od wewnątrz delikatny pyszczek świnki morskiej, a co za tym idzie może ona przestać przyjmować pokarm, to czynią jeszcze spustoszenie w organach wewnętrznych, otłuszczając je.
1. Zboża podnoszą krótkotrwale cukier we krwi: nie przetworzone ziarna zawierają cukry proste, które bardzo szybko zostają spalone, a ich ewentualny nadmiar odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej. Poza tym cukry proste krótko po posiłku podnoszą gwałtownie poziom cukru we krwi, którego spadek powoduje konieczność zjedzenia kolejnego posiłku - więc je się więcej, o prowadzi do odkładania się tkanki tłuszczowej. Z podobnego powodu nie zaleca się podawania owoców (fruktoza to cukier prosty).
2. W zbożach nie przetworzonych mamy przewagę szkodliwych kwasów tłuszczowych omega-6, nad kwasami tłuszczowymi omega-3. Kwasy omega-6, poza udowodnioną kancerogennością u ludzi (u zwierząt może być podobnie), mogą przyczyniać się do miażdżycy i problemów z wydolnością układu krążenia. Kwasy omega-6 również przyczyniają się do utleniania cholesterolu LDL i w nadmiarze także cholesterolu HDL, więc w nadmiarze utleniają także ten pozytywny.
3. W zbożach nieprzetworzonych znajdziemy fityniany i lektyny. Lektyny, obecne w zbożach, roślinach strączkowych i ziarnach, są łączone z wywoływaniem w organizmie reakcji autoimunologicznej. Fityniany natomiast są to substancje tzw. antyodżywcze utrudniające wchłaniane składników mineralnych i uniemożliwiające ich wykorzystanie przez organizm. Np. fityny będące w łusce ziarna wiążą żelazo, cynk, ale także wapń i magnez, alkalizując przez to organizm i powodując przez to niedobory ww. minerałów.
Ziaren słonecznika również nie podajemy, ze względu na dużą zawartość tłuszczy. Poza tym ze względu na rozmiar ziarna mogą się nim zakrztusić.
Suchy chleb/sucha bułka, nie wiedzieć dlaczego, często dawane są świnkom aby te miały na czym ścierać ząbki. Przede wszystkim! świnka morska zęby ściera na granulacie i sianku, ale dobrym rozwiązaniem są także gałązki.
A dlaczego suchego pieczywa nie powinno się podawać?
- chleb/bułka po kontakcie ze śliną dość szybko miękną i nie ścierają już zębów,
- pieczywo dość szybko pęcznieje w żołądku powodując "zatykanie się" świnki. Odczuwa ona uczucie sytości/wypełnienia i je wtedy mniej,
- składniki zawarte w pieczywie, głównie drożdże, powodują że w jelitach (czyli tam gdzie faktycznie zachodzi trawienie tego typu żywności) dochodzi często do fermentacji tychże drożdży i zmiany pH ustroju. Zakwaszenie jelit ma negatywny wpływ na organizm świnki. Obniżenie pH powoduje zabicie pozytywnych bakterii jelitowych (które to są m.in. odpowiedzialne za produkcję we wtórnym obiegu, witamin z grupy B). Drugim aspektem jest możliwość wystąpienia ogólnoustrojowej drożdżycy (częściej jednak występuje drożdżyca układu pokarmowego), choroby którą leczy się dość ciężko,
- chleb/bułka tuczą i to bardzo. Dla takich małych zwierząt to istna bomba kaloryczna,
- ostatnim, ale równie ważnym argumentem, są wszelakie chemiczne dodatki w pieczywie, tj. spulchniacze, utrwalacze, sól czy konserwanty.
Opracowanie: Jack Daniel's
następna » |
---|
Copyright © 2013 swinkimorskie.eu All right reserved.
Top