26 marca, 2023
Wszystkie zwierzęta trawożerne są tak zbudowane, że w ich układzie pokarmowym zachodzi fermentacja, a przy tym procesie towarzyszy uwalnianie się różnych gazów. Dlatego świnka zawsze będzie miała lekko zgazowany brzuszek. Problem pojawi się gdy tych gazów będzie za dużo.
Na pewno każdy z was choć raz w życiu zjadł coś co spowodowało wzdęcia, a potem puszczanie "bąków" ;) Niestety czasem tak bywa, że tych gazów jest tak dużo, że jest kłopot z pozbyciem się ich z organizmu. Wtedy pojawia się ostry ból, jakby "skręcenie kiszek". Naprawdę bardzo niemiłe uczucie. Podobnie to wygląda u świnek morskich. Oczywiście powyższy opis tyczy się ostrego stanu. Świnka wtedy straci apetyt, przestanie jeść, stanie się osowiała, a do tego będzie miała powiększony i twardy brzuszek. Łatwo będzie poznać czy to wzdęcia po masażu i jego reakcji. Z bólu świnka może zacząć piszczeć i bronić się przed tym. Dodatkowo pojawią się takie baloniki po bokach, które powiększą optycznie brzuszek.
Jeżeli stan nie jest bardzo poważny, polecamy udanie się do najbliższej apteki i zaopatrzenie się w preparat przeciew wzdęciom i probiotyk. Zwykły węgiel leczniczy to również dobry pomysł na wsparcie układu pokarmowego świnki. Jednakże trzeba pamiętać, że blokuje wchłanianie się innych preparatów, więc należy go podać w odstępie czasowym od innych leków.
Espumisan w kroplach to lek dla niemowląt na wzdęcia. Ma bananowy aromat i często smakuje świnkom. Do tego jest bardzo skuteczny i od razu zmniejszy objawy wzdęć. Kosztuje około 18-25 zł za 30 ml buteleczkę z płynem. Najlepiej podawać go 3x dziennie po 5-8 kropli bezpośrednio do pyszczka plastikową strzykawką bez igły. Chyba, że świnkom smakuje i będą chętnie zlizywały z łyżeczki, wtedy strzykawka nie jest potrzebna. Jego odpowiednikiem jest Bobotic, ma wprawdzie sztuczny aromat malinowy, ale podobno jest łagodniejszy.
Kolejnym pomocnym preparatem jest Lakcid - probiotyk z zawartością kwasu mlekowego i pożytecznych bakterii dla naszego układu pokarmowego. Jest to lek dla człowieka, ale świnkom też pomoże. 10 ampułek to koszt rzędu ok. 10-15 zł. Po odłamaniu końcówki szklanej ampułki, wlewamy do niej przegotowaną wodę i potrząsając uzyskujemy zawiesinę. Dawkowanie - 1/2 ampułki dla świnki 2x dziennie, również aplikujemy w strzykawce, chyba, że świnka wypije sama z łyżeczki. Można też podać podobne leki, jeżeli obawiamy się szklanych ampułek, np. Trilac (z kapsułki wysypujemy proszek i mieszamy z wodą tworząc zawiesinę, 1/2 kapsułki 2x dziennie). Jednakże są to ludzkie odpowiedniki i, żeby świnka dostała takie kultury bakterii, jakie żyją w jej organizmie, polecałabym się zaopatrzyć w Bio-Lapis. Niestety nie jest łatwo dostępny preparat. Nawet nie wszystkie klinki będą go mieć w swoim asortymencie. Dlatego polecam zakupy w Internecie. Warto mieć w swojej apteczce ten preparat, ponieważ ma długi termin ważności (ok 2 lata), a nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.
Bio-lapis dostaniecie np. w sklepie internetowym http://animalia.pl/produkt,22110,protexin-bio-lapis-saszetka-dla-krolikow-1x-2g.html
Dodatkowo można zaparzyć, ostudzić i podawać herbatkę ziołową z kopru włoskiego (1 torebka na pół litra wody, alternatywnie można otworzć torebeczki i wsypać nasionka do miseczki).
Herbatki granulowane dla niemowląt z koprem włoskim też można wziąć pod rozwagę, jednakże ze względu na sporą zawartość glukozy nie są one wskazane dla świnek z nadwagą.
Na rynku dostępny jest także olejek z kopru Gripe Water - nie wszystki eświnki go lubią, ale może akurat z wymienionych preparatów ten okaże się najbardziej skuteczny i lubiany przez Twoją świnkę.
Podawanie umytego i dokładnie osuszonego koperku też powinno trochę pomóc. Jednak jest to zielenina, więc nie należy przesadzać z ilością.
Zastosowanie takiej kuracji przeciwwzdęciowej powinno pomóc w większości łagodnych przypadków. Należy pamiętać, że podczas kuracji bardzo ważna jest dieta świnki. Przez pierwsze tygodnie najlepiej podawać tylko suche (siano, granulat), a ze świeżego tylko marchewkę, pietruszkę i seler, okazjonalnie kawałek jabłuszka, buraka czy kilka gałązek natki pietruszki. Jak objawy zaczną ustępować można powoli wprowadzać inne warzywa i owoce.
W momencie gdy świnka będzie się czuła tak źle, że nic nie będzie w stanie zjeść, należy szybko udać się do weterynarza, ponieważ stan jest już bardzo poważny. Pamiętajmy o tym, że kilkudniowa głodówka może spowodować śmierć u tak małego i delikatnego zwierzaczka.
Opracowanie: Seledynek
Copyright © 2013 swinkimorskie.eu All right reserved.
Top