To się tak nie da - wszystko zależy od choroby, rodzaju włosów, skóry i w ogóle konkretnej osoby. Jeśli organizm jest mocno zniszczony, to kiepskie włosy są tylko objawem ogólnego stanu i nie ma sposobu, żeby nagle stały się piękne i zdrowe
Na pewno warto oszczędzić im szamponów z SLS i pseudoodżywek o dziwnym składzie. Płukanki piwne i miód to też jest coś, co większość włosów lubi, może laminowanie żelatyną i układanie na siemię lniane (zamiast klasycznych utrwalaczy) też pomoże, ale nic nie da efektu "WOW!" - trzeba czasu na regenerację

Plus rzecz jasna zdrowa dieta (cokolwiek to w Twoim wypadku znaczy).
Z powodu chwilowej niedyspozycji nie czytam w myślach.