CAVIARNIA

Krótki instruktaż ze schroniska Marumoto Cavy Rescue
Poprawione linki
http://www.youtube.com/watch?v=Ydy1bmgr ... bedded#t=0
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... WQqk71gdCc

To ja dorzucę real video:
https://www.facebook.com/photo.php?v=482139718544312

Moje mniej artystyczne http://youtu.be/PZFSX1mIrlg ale może sie przyda?

A tu świnka dorosła, dokarmiana dla nabrania siły w czasie choroby dróg moczowych.

https://youtu.be/FHPxODhKk3g

Heh, na tych filmikach wszystkie świniaki bardzo chętnie albo przynajmniej bez oporów wsuwają. Mnie czeka mocowanie się z nie tak chętnym świniakiem... Dopiero po podniesieniu jej lekko głowy (ręka pod szyją) da się jej bokiem wstrzykiwać lek do dzioba, oczywiście z odstępami na łykanie. Myślałam że zmieszanie leku z sokiem jabłkowym sprawi że sama chętnie wypije ale gdzie tam...

Ja obcinam cały koniec strzykawki, żeby był szerszy otwór.
Najlepiej jest, kiedy papka jest tak smaczna, że świnki same jedzą. Ja mieszam zmieloną karmę (przeważnie Cavia Complete) z sianem, płatkami owsianymi i mniszkiem, dodaję do smaku trochę suszonej pietruszki, trochę mielonych nasion kozieradki, i uzupełniam kaszką Sinlac. Zdrowe świnki wręcz szaleją za takim przysmakiem, chora zjada w miarę chętnie kilka strzykawek na raz.

kimera,jak ta mieszanka miesci sie w otworze strzykawki?rozumiem ze zdrowe chetnie to jedza z miski ale jak podac swiniakowi który nie chce jesc?

One z miski nie umieją jeść papki, wszystkie domagają się "smoczka", tylko zdrowe omal nie wyrywają mi strzykawki z rąk.
Jeszcze się nie zdarzyło, żeby świnka nie chciała jeść takiej papki w ogóle. Jedne jedzą dużo, inne mają dość już po kilku mililitrach. Nabieram rzadkiej papki do strzykawki i podsuwam śwince. Czasem chwyta sama, czasem muszę wsunąć lekko rurkę śwince z boku pyszczka. Świnka zaczyna "gryźć", jakby przeżuwać rurkę z pokarmem, co oznacza, że ssie i połyka. Potem czekam, aż świnka przeżuje i połknie, i będzie gotowa na kolejną porcję. I tak długo, aż świnka wyraźnie ucieka z głową. Nigdy nie zmuszam świnki do jedzenia, one muszą jeść same.

No u mnie niestety jeden świn jadł bardzo chętnie i nawet się domagał a drugi nie chciał ani trochę więc trzeba było na siłę, na rękach, do dzioba, w dwie osoby - jedna trzyma świna, druga pakuje żarło. Oczywiście z połowa się przy tym wylewała a świniak bardzo wolno przeżuwał, się wyrywał i odwracał głowę. Pod koniec i ja i świn byliśmy cali umazani herbicarem. Nawet świn chętnie jedzący sporo przy tym rozlewał, takie dzioby dziurawe.

Zresztą herbicare herbicarem, ale takiego biolapisu to chyba żadna świnia nie polubi (ble, próbowałam).

Fakt, Biolapisu nie chcą pić, Bobcio nawet nie chciał zjeść papki "przyprawionej" tym probiotykiem i całą porcję trzeba było wyrzucić.
Może twojej śwince nie smakował Herbicare? Spróbuj dodać jakichś ziół, szczególnie takich o silnym aromacie, żeby posiłek był smaczniejszy. Spróbuj dodać anyżku albo kozieradki, albo pietruszki.

Wszyscy piszą o tej kozieradce a nie mogę jej nigdzie znaleźć Gdzie to cudo kupić? To liście jakieś czy nasionka?