Mostek nad językiem

[Troodon]

Ostatnio zauważyłem, że jedna z moich świnek ma problemy z gryzieniem (unikanie twardszych rzeczy, charakterystyczne zgrzytanie ząbkami przy jedzeniu i często ksztuszenie się nim), jest mniej aktywna oraz nieco schudła. Udałem się z nią do weterynarza z listy polecanych przez SPSM. Pani weterynarz stwierdziła, że u świnki uformował się mostek zębowy nad językiem. Tego samego dnia świnka przeszła operację korekty zębów pod narkozą wziewną. Zaraz po powrocie do domu, rzuciła się na miskę z jedzeniem i zaczęła łapczywie je zjadać, teraz jednak zauważyłem, że świnka dalej ma problemy z jedzeniem. Wyraźnie chce jeść, ale coś jej przeszkadza. Czy to normalne po korekcie zebów czy też powinieniem powtórnie odwiedzić weterynarza? Czytałem, że po korekcji zębów zdarzają się świnkom problemy z jedzeniem. Do piątku śwince mam podawać lek przeciwbólowy.


Korekta miała miejsce w wtorek, dziś zaś jej czwartek i świnka dalej ma problemy z jedzeniem. Świnkę dokarmiam strzykawką.
Z pozytywnych zmian - przed korektą świnka bardzo często ksztuciła się przy jedzeniu, teraz zaś nie krztuci się w ogóle, nawet gdyby przez pomyłkę, dam jej za dużo na raz strzykawką. Widocznie przerośnięte zęby przeszkadzały jej w połykaniu.

[sosnowa]

Warto pokazać ją wetowi.

[Troodon]

Świnka ma podejrzanie zwichnięcia żuchwy. Pani weterynarz dała lek sterydowy i stwierdziła, że w przypadku braku poprawy, należy myśleć o eutanazji. Jednak nie chciałbym usypiać prosiaka, zwłaszcza, że jest on aktywny, widocznie chce jeść się.
Miał ktoś podobny przypadek? Jak wygladają rokowania w przypadku zwichnięcia? Zapisałem się w najbliższy czwartek na wizytę do dr. Kliszcza jako najlepszego specjalisty od problemów stomatologicznych.

[Kanja]

Myślę, że wizyta u dr Kliszcza dużo wniesie w diagnozie świnki. Jeśli faktycznie jest to zwichnięcie żuchwy to rokowania nie są dobre. Trzeba liczyć się z tym, że będzie miała problemy z przyjmowaniem pokarmu. Miałam świnkę z takim problemem i do głowy mi nie przyszło, aby ja uśpić. Prosiak miał ogromny apetyt, był na ręcznym karmieniu, ale dawał radę (ja też).
Tak jak pisałam najważniejsza jest dobra diagnoza, daj znać co stwierdził dr Kliszcz. Trzymam kciuki

[Troodon]

Kontaktowałem się wstępnie z dr Kliszczem.

Sprawa wygląda tak, że to co się potocznie nazywa zwichnięciem żuchwy, z reguły nie ma nic wspólnego z stawem skroniowo-żuchwowym. Skrytykował też wnioski i sposób leczenie zaproponowany przez dotychczasowego weterynarza. Jednak ponieważ najbliższy wolny termin u niego jest dopiero w czwartek, a takie przypadki wymagają szybkiego działania, polecił mi skontaktować się z lecznicami w Krakowie, gdzie są dwaj weterynarze, którzy potrafią zajmować się takimi przypadkami.


Zadzwonię jutro rano i spytam o możliwość przyjęcia w wtorek, zaraz po Świętach. Jeśli się uda, to w wtorek wybieram się z świnką do Krakowa, a w czwartek dodatkowo do Warszawy do dr Kliszcza.

[Kanja]

I co tam u prosiaczka?

[Troodon]

Niestety prosiak pokicał za Tęczowy Most