Witam,
Wczoraj (02.03.2019r) przywieźliśmy do domu dwie świnki (samiczki - siostrzyczki, które w poprzednim domu były razem w klatce, mają 6 miesięcy). Zauważyliśmy, że jedna ciągle atakuje drugą. Tak jakby chciała ją ugryźć, ta "zastraszana" zaczyna uciekać i głośno piszczeć. Nie wiemy co robić i co to może oznaczać. Są w nowym miejscu i jedna próbuje zdominować drugą i z czasem to minie? Czy po prostu się nie lubiły od początku? Dodam, że nie dzieje się to ciągle, bo potrafią również ucinać drzemki przytulone do siebie czy nawet wcinać z jednej miski. Proszę o pomoc, bo nie wiem co mam robić.
Niezgoda w klatce
- Kluskaxyz
- Posty: 900
- Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Niezgoda w klatce
Myślę, że najlepszym wyjściem jest powtórzenie łączenia . Często zmiana miejsca wiąże się z ustalaniem hierarchii w stadzie na nowo, stąd mogą być przepychanki. Inną kwestią jest to, że może coś co dla Ciebie wygląda na walki jest zwykłym świnkowym stadnym zachowaniem - zabieranie sobie jedzenia, przeganianie czy podgryzanie to zwykłe świnkowe relacje. Znaczenie też może mieć wielkość klatki - bardzie terytorialne samice na zbyt małej przestrzeni mogą miec problem z "dogadaniem się" i wystarczy powiększenie ich przestrzeni życiowej, miałam samiczki, które uspokoiły się dopiero w klatce o wymiarach 140x60cm .
Możesz je też przetrzymać kilka dni na sporym wybiegu (oczywiście z dostępem do siana, wody, jedzenia) i sprawdzić czy problemem jest wielkość klatki. Dobrze też jest zrobić im schronienie w postaci hamaków - zawieszony ręcznik lub kocyk sprawdza się w tej roli lub mostków - celem jest wyposażenie klatki, mające minimum dwa wyjścia lub szerokie wejście jak właśnie wejście pod hamak. Wówczas znika ryzyko "uwięzienia" jednej świnki przez drugą. Myślę, że skoro zdarza im się razem leżeć to sytuacja nie jest taka zła i może źle interpretujesz ich zachowanie, pamiętaj, że świnki to nie ludzie i ich relacje się znacznie różnią od ludzkich .
Możesz je też przetrzymać kilka dni na sporym wybiegu (oczywiście z dostępem do siana, wody, jedzenia) i sprawdzić czy problemem jest wielkość klatki. Dobrze też jest zrobić im schronienie w postaci hamaków - zawieszony ręcznik lub kocyk sprawdza się w tej roli lub mostków - celem jest wyposażenie klatki, mające minimum dwa wyjścia lub szerokie wejście jak właśnie wejście pod hamak. Wówczas znika ryzyko "uwięzienia" jednej świnki przez drugą. Myślę, że skoro zdarza im się razem leżeć to sytuacja nie jest taka zła i może źle interpretujesz ich zachowanie, pamiętaj, że świnki to nie ludzie i ich relacje się znacznie różnią od ludzkich .
Re: Niezgoda w klatce
Dziękuję bardzo za odpowiedź, dzisiaj spędziły parę godzin na lataniu po pokoju i sytuacja poprawiła się. Mam nadzieję, że już taki stan bez kłótni i bójek między nimi zostanie. Wcześniej, gdy mieliśmy dwie świnki (samiczkę i samczyka) to takie sytuacje się nie zdarzały, dlatego nas to zaniepokoiło.
P.s. - Jak można dodać zdjęcie do posta? Chciałam dodać zdjęcie tych dwóch pociech, ale nie widzę nigdzie takiej możliwości.
P.s. - Jak można dodać zdjęcie do posta? Chciałam dodać zdjęcie tych dwóch pociech, ale nie widzę nigdzie takiej możliwości.
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Niezgoda w klatce
Tu zajrzyj w sprawie zdjęć:
viewtopic.php?f=17&t=2278
viewtopic.php?f=17&t=2278
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...