CAVIARNIA

Fatalnie zaczął się ten 2019 rok... Po 8 latach szczęśliwego życia odszedł od nas Cymek... Był z nami od zawsze... Przeszedł wszystkie przeprowadzki... Dzielnie towarzyszył nam w codziennym życiu. Teraz po prostu po cichutko zasnął, aby przejść za Tęczowy Most. Wiem, że po dobrym życiu miał też dobrą, łagodną śmierć, ale mimo wszystko serce pęka... One zawsze odchodzą zbyt szybko...

Jejku strasznie mi przykro... Miał szczęśliwe życie, teraz ma super ekipę za TM. Bądź tam szczęśliwy malutki Trzymajcie się

Dla Cymka światełko na drogę

[*]

Bardzo współczuję, ale i zazdroszczę. Jemu i Wam. Tak powinno wyglądać życie każdej świnki. Co niestety bólu nie zmniejsza.

Jasnoluska, szczęście miałaś niespotykane! Smutno... i zazdrośnie... Współczuję serdecznie...

Współczuję... ale i zazdroszczę Wam tak wielu wspólnych lat