CAVIARNIA

Moja Rudziaszka od zawsze była "gruba" a tak przyjemniej uważaliśmy lecz od czasu kiedy umarła jej koleżanka Pufcia czyli tydzień temu zaczęłam tak bardzo sie interesować jej zdrowiem. Zauważyłam że na jej bokach są "baloniki" i ogólnie jej cały brzuszek to jedna wielka "bańka" ona bardzo lubi jeść, nie pije albo naprawdę mało ale to od zawsze jest więc jest okej, zauważyłam też że gdy ją na siebie położę to ona tak cichutko kwiczy tak jakby lekko z bólu i jak mocniej dotknę brzuszek to tym bardziej. Na jej "plecach" gdy dokładnie poszukam są malutkie ranki jakby od drapania czy gryzienia ale nie jest ich tak bardzo dużo dodam jeszcze,że gdy byłam w weterynarza bo miała jakieś zewnętrzne pasożyty to po podaniu jej lekarstwa one zniknęły ale teraz się znowu pojawiły mimo iż nie widzę tych pasożytów. Nie wiem co jej jest i boje się że też umrze z tego powodu a ja nie być winna Może mi ktoś mi powiedzieć co zrobic?

Idz do weterynarza bo pewnie ma wszoly albo inne pasozyty , nic groznego, ale trzeba wyleczyc bo to oslabia swinke. Wet zbada tez brzuszek i oceni czy prosiak nie jest za gruby.
Swinki na kolanach zawsze tak gaworza jak by sie skarzyly, ale jesli masz wrazenie, ze cos jej sprawia bol to trzeba to zbadac.
Dieta powinna byc niskokaloryczna, a wiec siano, rozne ziola , suszone i swieze, zielone czesci roslin: rozne nacie, cykoria, salata rzymska, fenkul, radicchio, seler naciowy, koperek itp. W lecie oczywiscie trawy i zielenina jesli masz do niej dostep.

Acha, po wizycie u weta , wyczysc dokladnie klatke, wymyj i wypierz jesli masz jakies poslania. Kuracje na pasozyty trzeba koniecznie powtorzyc w przeciagu dwoch tyg. Weterynarz powie dokladnie kiedy.

Jakie ona robi bobki?
Z zielonym w.razie wzdęć trzeba bardzo uważać.
Ile świnka waży?