uważam to za całkiem zabawne, gdy mój partner kuca przed klatką i woła: DZIABĄGI (?), ĆWIR-ĆWIRY albo inne DZIAMDZIAKI. Zdecydowanie boję się mieć z nim dzieci, patrząc na to, jak obecnie się uwsteczniamy

Oto, jak my mówimy na nasze świnki:
1. Imię nadane "Fisia"
Wariacje: Fiśka, Fisiuch, Fisiek, Fiś, Grzeczna Świnka, Krowa/Krówka, Czarli, Lodołamacz, Gruba(s), Wariatka, Pieprznięta.
2. Imię nadane "Kizia"

Wariacje: Kiziek, Kiziuch, Kiziasta, Blondyna, Łotrzyk, Złodziej, Trolejbus, Bejbi, Maluch/Malutka, Lew, Sprinter
3. Imię nadane "Fiona"

Wariacje: Yeti, Fionerra, Fionix, Fion, Biała(s), Polsat, Laser, Duża,
Wspólne: Bąble, Pieski, Kotki, Niuchacze, Śmierdzioszki, Bobermany, Bobermajstry, Boben-machen, Szczoszki, Bambaryłki, Bombonierki, Bździochy, Leniuchy, Bambuchy, Pur-Purki. No i całe odświnkowe nazewnictwo - świniaki, prosiaki, etc.
A Wy jak mówicie na swoje prosiaki?
Zapraszam do zabawy
