CAVIARNIA

Witam. Mój Olaf ostatnio ma coś na pyszczku, tak jakby przybrudzone pod nosem. Wyczyściłam mu to ale znów się pojawiło. Do tego ostatnio ma tłuste kudełki na zadku tam gdzie jest ten gruczoł łojowy. Zaczęłam go całego oglądać i odkryłąm że w uszach też ma trochę zaschniętej kremowej wydzieliny. Czy to wszystko może wskazywać na to że coś mu dolega? Czy zdrowa świnka może też mieć takie "brudne uszy"? Wcześniej nie miał brudnego pyszczka i tych tłustych kudełków na tyle. Może on tam to liże i stąd ten pyszczek brudny? Jechać gdzieś szukać dobrego weta czy to może być objaw jakiejś choroby?Swiniak je,zachowuje się normalnie

To na pyszczku wygląda mi na zapalenie warg http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=80&t=113
Jeśli chodzi o gruczoł to u niektórych świnek jest nadprodukcja wydzieliny i czasami trzeba to czyścić. Tylko czym częściej czyścimy tym częściej się brudzi więc wszystko z umiarem
Brudne uszy też się u niektórych zdarzają. Moja jedna świnka miała z tym problem. Ale nadmiar woskowiny był tylko w jednym uchu (ciemnym) bo w jasnym praktycznie nic nie było.

Wygląda na klasyczne zapalenie warg, tzw cheilitis. Niestety, jest to objaw, a przyczyna może być bakteryjna, grzybicza lub mechaniczna (podrażnienie). Często mieszana.
Brud w uszach to najczęściej stary naskórek. Wystarczy przetrzeć, delikatnie, płatek ucha wacikiem lub szmatką nawilżoną oliwką kosmetyczna albo olejem kokosowym. Nie wolno "dłubać w uchu, można wycierać tylko małżowinę. Jeśli rzeczywiście w kanale słuchowym jest dużo woskowiny, jest to już sprawa dla weterynarza, ponieważ u zdrowej świnki nic takiego nie powinno mieć miejsca. Skórę i futerko w okolicach gruczołu na zadzie można wytrzeć wacikiem z oliwką lub olejem kokosowym. Po oczyszczeniu z wydzieliny miejsce można umyć normalnie wodą z szamponem.

Dzięki za odpowiedzi. Obejrzałam małemu jeszcze pyszczek w środku, wygląda to tak jakby pomiędzy zębami górnymi coś mu powchodziło, jakieś resztki jedzenia. Może to od tego coś z górną wargą się dzieje? może mu jedzenie zatrzymuje się między ząbkami. Co radzicie robić z tym pysiem? Dzwoniłam do weta, w czwartek będzie dopiero. Martwię się bo do weta to cała wyprawa, ponad 100 km a świniak dosyć wrażliwy jest