CAVIARNIA

Imię świnki: Kornelia;
Wiek świnki: bardzo młoda, ok roku;
Płeć świnki: dama;
Adopcyjne numerki świnek: 1040;
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Kęty koło Bielska Białej;
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: jedna ze świnek z Rzeszowa, znalezionych na działkach; zapalenie skóry czasem jeszcze nawraca;
Informacje dot. diety: burak, marchew, natka marchewki, natka pietruszki, lucerna, ogórek, seler naciowy, brokuł;
Stan adopcji: wolna;
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: z Daphne;
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW lub cynthi@interia.pl
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: sobie sama wydalam;





Imię świnki: Daphne
Wiek świnki: bardzo młoda, ok 2 m-cy;
Płeć świnki: dama
Adopcyjne numerki świnek:1385 ;
Miejscowość, w której przebywa zwierzę: Kęty koło Bielska Białej;
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: przywieziona przez SM razem z mamą, tatą, siostrą i bratem (Tata i brat to Bonifacy i Filemon)
Informacje dot. diety: CN, ogórek, mniszek;
Stan adopcji: wolne;
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: tylko razem z Kornelką;
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW lub cynthi@interia.pl
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: sobie sama wydalam;

Ale ładna Podoba mi się jej ''korona'' na główce

Kornelka jest histeryczką trochę, aktualnie ma strupki na zadku, muszą zostać wyleczone, zanim pójdzie do adopcji. Jest największym łakomczuchem z całej trójki. Jest też największa, i właściwie najodważniejsza - i chyba najbliżej rozpakowania..

Piękna!
Trzymam kciuki za szczęśliwe rozpakowanie zatem

Byłyśmy u Pani doktor, myjemy się szamponem specjalnym, jemy witaminkę C, minerały i witaminki B... Jemy elegancko, ale ze smarowania robimy cyrk dziki

Kornelia wciąga co popadnie. To bardzo pocieszające... Ale strupy na zadku zaczynają pękać od odmaczania, pojawiają się ranki... Martwi mnie to trochę, ale Pani doktor kazała jej dać czas, by się wygoiła...

Skóra Kornelki wygląda tragicznie - ona jest jedną wielką raną... Staram się działąć według zaleceń weta, ale każdy najmniejszy dotyk powoduje ból... Człowieka który do tego dopuścił to bym

Kornelko zdrowiej szybciutko.. Niedługo nie będziesz już miała tyle czasu dla siebie jak pojawią się małe łobuzy

dortezka pisze:Kornelko zdrowiej szybciutko.. Niedługo nie będziesz już miała tyle czasu dla siebie jak pojawią się małe łobuzy

Znów byłyśmy u weta - Kornelka dostała oxykort (chyba dobrze pamiętam) w spraju, bo strasznie ją boli. Maluchy zjadają ją od środka, dlatego mimo tego że ciągle coś je, nie tyje...

A wiadomo już, ile będzie maluszków? Poza tym ja poproszę jakieś nowe zdjęcia dziewczynki