Strona 1 z 4

Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 12:24
autor: maleńka
31.08.2015 - Ktoś trafił do mnie razem z Mirabelcią, ze względu na wyjazd poprzedniej właścicielki.
Przez ten cały czas był małym kochanym rogalikiem. Potrafił się położyć i zwinąć wszędzie, nawet na kolanach u zupełnie nowej osoby. Uwielbiał jeść, zwłaszcza ogórki i karmę, potrafił pół dnia spędzić grzebiąc w misce. Od początku miał problemy z okiem, które w ciągu ostatniego roku całkowicie zaszło mgłą więc podejrzewaliśmy że przestał widzieć. W wakacje trochę chorowaliśmy, wszystko udało się zaleczyć ale przez ostatnie parę m-cy Ktosiu strasznie się zestarzał. Nie było już żadnych objawów choroby, bobki i siku normalne, wyniki w porządku, szmerów w nosie, w płucach itd brak, jadł normalnie sam, przytył do 700g co dla niego było już bardzo dobrą wagą. Nie słyszał już za dobrze i bardzo mocno zasypiał, trzeba było go budzić... Mimo to dawał sobie radę. W ciągu ostatnich paru dni był bardzo głośny, kwiczał o jedzenie, zaczepiał nas, biegał z dziewczynami, był bardzo żywy a ja już przeczuwałam że to się w końcu stanie. W końcu miał gdzieś już 6-7 lat. :sadness:
Mam nadzieję że te ostatnie półtora roku był szczęśliwy w moim domu. :(
Dzisiaj w nocy zasnął i nad ranem już się nie obudził. Spał przy swojej ulubionej miseczce. Był zwinięty w rogalik, tak jak zawsze kiedy dobrze mu się spało... Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 12:44
autor: Chocolate Monster
Jak przeczytałam tytuł to zaczęłam płakać...Tak strasznie ,strasznie mi przykro :cry:
Ktosiu .. :candle:

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 12:46
autor: Siula
Świneczku, bądź szczęśliwy z TM :( :candle:
Znów smutna wiadomość i znowu ryczę...

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 14:40
autor: Miłasia
:candle: :cry:

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 14:51
autor: paprykarz
:swieca: dla Rogalika

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 14:54
autor: loriain
:swieca: biegaj szczesliwy za Tęczowym Mostem słodki Rogaliku :(

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 16:40
autor: Aussie.
A ja tak caly czas trzymałam kciuki i wierzyłam :(.

Trafił do najlepszego miejsca na ziemi, gdzie zawsze jest lato, trawa jest zawsze zielona, nie ma zagrożeń, a wszystkie świnki się lubią :love: .

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 16:59
autor: Pulpecja
Ktoś był bardzo podobny do mojego Króla Juliana. Pamiętam moje zdziwienie, gdy przeglądając wątki (dawno dawno temu, gdy Ktoś był jeszcze w poprzednim domku) zobaczyłam "swoją" świnkę. To takie smutne, gdy przyjaciele odchodzą. Dobrze, gdy chociaż można powiedzieć, że miały dobre życie.
:candle: Ktosiu...

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 17:20
autor: Fikus.i.Max
Strasznie to przykre :cry: . Dla Ktosia :swieca: .

Re: Ktosiek, mój mały rogalik... - 26.12.2016

: 26 gru 2016, 19:24
autor: Beth
Dla maluszka na drogę :candle: