Ekstrakcja przerośniętego zęba - tak czy nie?
: 05 wrz 2016, 19:47
W mojej karierze przerobiłam trzy świnki z usuniętymi zębami. Stefana, Tadeusza i Danusię. Cała trójka miała ropnie spowodowane "zębem wielkim". Cała trójka nie dała rady. Stefan po pierwszym zabiegu mizernie, ale jakiś czas dawał radę, aż do przerośnięcia kolejnego zęba, kolejnego ropnia i usunięcia kolejnego zęba. Z dwoma "ubytkami" nie dał już rady. Po drugim zabiegu ekstrakcji nawet nie podjął próby samodzielnego jedzenia. Danusia podobnie, z tym, że u niej była jedna operacja po której nie zaczęła już jeść, wszystko się paprało, zęby przerastały. Tadeusz zmarł najszybciej, tydzień po operacji. W ogóle nie podjął walki. O ile Stefan i Danusia chętnie korzystali z dokarmiania o tyle Tadeusz nawet na siłę nie dawał rady.
Poruszam ten temat, bo dziś dowiedziałam się, że u kolejnej mojej świnki należy usunąć ząb. Nie ma jeszcze ropnia, może nie być go w ogóle a może być za chwilę. Na razie nie zdecydowaliśmy się na usunięcie zęba. Nie po uprzednich doświadczeniach....
Ktoś coś w temacie? Czy czyjaś świnka po ekstrakcji zęba wróciła do formy? Czy tylko ja mam takiego "pecha" i u moich prosiaków wszystko kończy się niepomyślnie? Nie wiem czy podjąć ryzyko operacji czy ryzyko nie operowania...
Poradźcie...
Poruszam ten temat, bo dziś dowiedziałam się, że u kolejnej mojej świnki należy usunąć ząb. Nie ma jeszcze ropnia, może nie być go w ogóle a może być za chwilę. Na razie nie zdecydowaliśmy się na usunięcie zęba. Nie po uprzednich doświadczeniach....
Ktoś coś w temacie? Czy czyjaś świnka po ekstrakcji zęba wróciła do formy? Czy tylko ja mam takiego "pecha" i u moich prosiaków wszystko kończy się niepomyślnie? Nie wiem czy podjąć ryzyko operacji czy ryzyko nie operowania...
Poradźcie...