CAVIARNIA

Mam 3 świnki. Samice i jej dzieci - dwóch samców. Odrazu powiem, że je rozdzielę, nie chcę kolejnego potomstwa,a w najgorszym wypadku - śmierci mojej samiczki. Jak zwróciłam uwagę, chcą ustalić hierarchię i jeden z nich wojuje z matką i braciszkiem. Po tym wszystkim ma troche ,,rozcięte usta", bo nie wiem jak to nazwać i kilka zadrapań na pyszczku. A moje pytanie brzmi: Czym mam mu czyścić te miejsce, aby nie doszło do infekcji? Czy może w ogóle nic nie robić? Dodam, że mam w domu sól fizjologiczną i gazy?

Czyli nic odkażającego Oczyszczaj zawsze, od razu po powstaniu rany, a jeśli zauważysz nowy strupek - zdejmij go i odkaź ranę pod spodem. Do powierzchownego oczyszczania użyj zwykłych środków, np. wody utlenionej, Rywanolu czy Octeniseptu, zależy co masz (byle nie spirytus salicylowy ). Do ściągania strupków i czyszczenia zabrudzonej czymś (okruchy siana, trociny itp.) rany potrzebna będzie woda utleniona. Do płukania głębokich i/lub paprzących ran użyj Rywanolu - nie piecze i nie wysusza - możesz nabrać do strzykawki i wlać w ranę.

Czyli mam mu zdrapać strupki jeśli je ma?