CAVIARNIA

Moje chomicze szczęście odeszło.Czuję pustkę...kocham go nadal.Źle się nim opiekowałam skoro postanowił odejść jak już byliśmy na dobrej drodze do oswojenia Kilka dni przed swoimi urodzinami...Kochany dżungarek z niego był.Niestety był a już go nie ma
Pamiętam
Franciszek 12.09.2013-08.09.20014
Tęsknie mały,tęsknie.Nigdy nie przestanę.Codziennie płaczę za Tobą Franeczku...

To nie Twoja wina..Kruche z nich istotki..

Jeśli się nie pomyliłam dziś mija 21 miesięcy od śmierci mojego ukochanego,wiernego,grzecznego i tulaśnego chomiczka.

Franeczku,pamiętam i zawsze będę pamiętać o Tobie,i nic tego nie zmieni.Jeżeli byłoby coś czego dla Ciebie nie zrobiłam to będę tego żałować do końca życia.

Dla ciebie