Wynajmowane mieszkanie - aneks do umowy
: 04 mar 2016, 12:03
Dzień dobry wszystkim. Jeżeli piszę w złym dziale lub temat już był poruszany proszę o przeniesienie i przepraszam za nieuwagę.
Od jakiegoś czasu chcemy przyjąć pod swój dach parkę uroczych kwikaczy, niestety mieszkamy w niewielkim, wynajmowanym mieszkaniu z wykładziną i gumoleum. W umowie stoi jak byk, że nie powinniśmy mieć zwierzaków.
Rozmawialiśmy z właścicielką i powiedziała nam, że chodziło jej o psy i koty, i że "nie chce robić przykrości".
W innym terminie dodała, że córka powiedziała jej, że koleżanka miała świnkę i puszczała ją po łóżku i podłodze. Jako że jest zaniepokojona możliwym zniszczeniem swojej własności, chce dopisać aneks do umowy.
Mi się to podoba, bo będę miała na papierze jej zgodę, a niezapłacenie za faktyczne uszkodzenia byłoby szczytem buractwa, ale jak to poprawnie i oficjalnie sformułować?
TL;DR - Jak dobrze dopisać do umowy najmu aneks o pozwoleniu na świnki?
Na pewno coś w stylu
Nie chciałabym, żeby np kazała nam wymieniać zdeptaną wykładzinę "bo świnki sikały" (mieszkamy ok pół roku i ta wykładzina jest dosyć zdeptana sama z siebie), albo żeby uznała, że stara kanapa jest do kitu bo świnki pogryzły i mamy wymieniać. Wydaje się normalna ale wynajmując nie można być nigdy pewnym, że się nie połasi na "darmowe" ulepszenie lokalu.
Od jakiegoś czasu chcemy przyjąć pod swój dach parkę uroczych kwikaczy, niestety mieszkamy w niewielkim, wynajmowanym mieszkaniu z wykładziną i gumoleum. W umowie stoi jak byk, że nie powinniśmy mieć zwierzaków.
Rozmawialiśmy z właścicielką i powiedziała nam, że chodziło jej o psy i koty, i że "nie chce robić przykrości".
W innym terminie dodała, że córka powiedziała jej, że koleżanka miała świnkę i puszczała ją po łóżku i podłodze. Jako że jest zaniepokojona możliwym zniszczeniem swojej własności, chce dopisać aneks do umowy.
Mi się to podoba, bo będę miała na papierze jej zgodę, a niezapłacenie za faktyczne uszkodzenia byłoby szczytem buractwa, ale jak to poprawnie i oficjalnie sformułować?
TL;DR - Jak dobrze dopisać do umowy najmu aneks o pozwoleniu na świnki?
Na pewno coś w stylu
Brzmi to dobrze? Daje możliwości dokopania nam w razie przeprowadzki czy raczej jesteśmy zabezpieczeni z takim aneksem?"Wynajmujący wyraża zgodę na przetrzymywanie przez Najemcę świnek morskich na terenie w/w wynajmowanego lokalu. W przypadku spowodowania przez zwierzę uszkodzeń własności Wynajmującego koszty czyszczenia i/lub naprawy ponosi Najemca."
Nie chciałabym, żeby np kazała nam wymieniać zdeptaną wykładzinę "bo świnki sikały" (mieszkamy ok pół roku i ta wykładzina jest dosyć zdeptana sama z siebie), albo żeby uznała, że stara kanapa jest do kitu bo świnki pogryzły i mamy wymieniać. Wydaje się normalna ale wynajmując nie można być nigdy pewnym, że się nie połasi na "darmowe" ulepszenie lokalu.