Kuwetka - czy ma sens?

Czyli jak powinna mieszkać świnka

Moderator: Pulpecja

Pani Świnkowa1

Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Pani Świnkowa1 »

Witam. :)
Od nie dawna ma pomysł kupienia narożnej kuwetki do której świnki mają się załatwiać. Ale czy na pewno da się je tego nauczyć? Widziałam i czytałam różne poradniki i instrukcje, ale obawiam się że zmarnuję pieniądze.. :? Czy wasze świnki korzystają?
Z góry przepraszam jak taki wątek już istnieję, sama nigdzie takiego nie znalazłam. ;)
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Panna Fiu Fiu »

Moje świnie nie nauczyły się z tego korzystać. Ale wiem, że niektóre potrafią :)
Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13515
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: pucka69 »

Moje korzystają. Ale one "umiały" od razu. Znajoma nauczyła korzystać. Wzięła kilka dni urlopu i razem z córka każdy bobek zanosiła do kuwetki. Pomogło :lol:
Obrazek
Kru

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Kru »

Wszystko zależy od świnek- ciężko przewidzieć czy akurat u Twoich kuwetka się przyjmie ;) Możesz zrobić prosty test swoim świnkom nim ostatecznie zdecydujesz- jeśli używasz DryBeda/maty do wyściełania klatki to zostaw część żwirku odkrytą i zobaczysz czy prośki będą bardziej celowały w żwirek czy nadal będą robiły gdzie popadnie.
Moje dziewczyny z kuwetki korzystały bardzo ładnie, gdy spód klatki wyłożony był DryBedem, a w kuwetce miały nie zakryty pellet- celność rzędu 90-95%. Nie uczyłam ich- Czui umiała od początku i załatwiała się w żwirek, a Kiki najwidoczniej nauczyła się od niej.
Musiałam jednak zawartość kuwetki przykryć kawałkiem maty, bo wyczesywanie pyłu z DryBeda było katorgą. Celność im niestety spadła i teraz jest różnie- czasem idzie im lepiej, czasem gorzej. Echo w ogóle nie ogarnia tego tworu :think:
Pani Świnkowa1

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Pani Świnkowa1 »

Dziękuję :D
Spróbuję, jak podziała kupię z chęcią.
Pozdrowienia. :)
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Bulletproof »

Ja też się właśnie zastanawiam czy taka kuwetka miała by sens, ale boję się, że jak całe 2 lata sikały i bobczały gdzie popadnie, to teraz jak powiększę klatkę i wsadzę kuwetkę to nie zrozumieją :/
cappuccino

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: cappuccino »

U mnie miała sens, ale powoli przestaje. Tost robi do kuwety cały czas, natomiast Nachos niestety nie nauczył się tego od starszego kolegi no i załatwia się gdzie popadnie. Najlepiej pod hamakiem, albo pod poidłem :roll:
Awatar użytkownika
Bulletproof
Posty: 1225
Rejestracja: 02 mar 2014, 20:21
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Bulletproof »

cappuccino pisze:Najlepiej pod hamakiem, albo pod poidłem :roll:
O tak, Malibu uwielbia mnie straszyć, że znowu mi poidło cieknie, a kiedy je nawet wyjmuję to i tak zasikany cały żwirek w tym miejscu :roll:
Kru

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: Kru »

U mnie poidła wiszą przy kuwecie (w zasadzie to nad)- może dlatego mają jako taką celność w kuwetkowaniu ;)
katiusha

Re: Kuwetka - czy ma sens?

Post autor: katiusha »

U mnie początek, jak była dwójka, był obiecujący. Kuwetka spotkała sie ze zrozumieniem. Przy trójce zaczęła służyć bardziej za sofe do spania, a przy piątce zabrałam, bo i tak było "róbta co chceta".. :glowawmur:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Świnkowe mieszkanie”