CAVIARNIA

Mam możliwość przygarnięcia młodej, dziewięciomiesięcznej świneczki do moich dwóch, 3-5-letnich samiczek.
Były adoptowane, jestem ich czwartą właścicielką i nie wiem do końca przez co przeszły - na początku były bardzo nerwowe ale przy cierpliwym podejściu widać poprawę, częściej są zrelaksowane, nawet zdarza im się bryknąć, choć to już stateczne panie.
Nowa świnka znudziła się dziecku znajomej i wiem o niej tylko tyle, że jest trzymana samotnie
Klatka nie stanowi problemu - Bunia z Fruzią mają klatkę CC 2 x6 i mogę dobudować pięterko. Zastanawiam się tylko czy dołączenie trzeciej malutkiej świnki nie zaburzy ich równowagi - dziewczyny bardzo się kochają, trzymają razem, prawie nie ma między nimi kłótni nawet podczas rujki.
Z drugiej strony szkoda mi tamtej małej samotnej świnki...Ktoś coś podpowie?

u mnie było inaczej - mało lubiące się świnie zaczęły się bardziej kumplować po dołączeniu nowej.

tak naprawdę nie dowiesz się zanim nie spróbujesz... i doświadczenia konkretnych ludzi niedużo tu dadzą.

U samców bym nie polecała ryzyka ale samice są inne tu na forum są stada nawet z 5-6 które się świetnie dogadują i każdą koleżankę chętnie przyjmą. Chociaż ja mam stado 3 panów a nawet dwa i jest ok

Nie rozumiem Lilith: "Ja ma stado 3 panów a nawet dwa i jest ok?" Że do 3 dołączyłaś dwóch czy jak?

Nie mam dwa stada po 3 świnki

Ja miałam na początku samiczkę i kastrata, dołączyłam drugą samiczkę. Kiwi początkowo nie znosiła Soi, a teraz trzyma się z nią dużo bardziej niż z Gofrem

Jak nie sprawdzisz, to nie będziesz wiedziała jak się dogadają.

Na pewno trzy świnki to dużo fajniejsze stado do obserwacji, bo jak są dwie to są na siebie trochę "skazane" - a przy trójce relacje i rozmowy robią się ciekawsze