Tydzień temu zakupiliśmy malutką świnkę, ma być peruwianką, z domowej hodowli. Rodziców nie widzieliśmy, jedynie siostrę naszej świnki, obie maleńkie. Przyjechałam do domu, zważyłam i ... nawet nie napiszę ile waży ale mniej niż 200 g..... Po kontakcie ze sprzedającym (pytałam czy ona nie powinna być jeszcze na mleku) dowiedziałam się że świnka ma 2 miesiące (z wagą poniżej 200 g ?), dawno już nie jest karmiona przez matkę i wet orzekł że może absolutnie już iść do nowego domu. Usłyszałam też że nie będzie duża bo rodzice też są malutcy - oboje ok. 500 g.
Dodam, że maleńka jest żwawa, ma apetyt, zajada karmę i zieleninę. Jednak, w odróżnieniu od mojej drugiej, starszej świnki, bardzo często przeraźliwie piszczy, zwłaszcza jak nas zobaczy albo czymś zaszeleścimy. A ja na razie nie wiem jak to interpretować, mam nadzieję że to nie jest skarga na jakiś ból np.
Zastanawiam się czy bywają takie mikre dorosłe świnki czy to jednak nie jest norma?
świnka - mikrusek
Moderator: Dzima
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: świnka - mikrusek
Świna o wadze poniżej 200 g zdecydowanie powinna być jeszcze przy matce. Dobrze, że jest aktywna i ma apetyt. Te piski to na pewno dopominanie się o jedzonko. Widocznie domowników i szelest reklamówek kojarzy z dostawą żarełka.
Moja pierwsza świnka była kupiona w Kakadu jako dwumiesięczna rozetka. Po tygodniu dostała wielkiego grzyba na plecach. Po wizycie u weterynarza okazało się , że waży 180g .Widocznie takie maluszki się lepiej sprzedają i wszystkim wciskają kit z tym wiekiem.
Koniecznie obserwuj czy świnka nie traci apetytu.
Mój mikrusek waży obecnie 1 kg, więc nie jest powiedziane, że twoja świnka nie osiągnie porządnej wagi.
Moja pierwsza świnka była kupiona w Kakadu jako dwumiesięczna rozetka. Po tygodniu dostała wielkiego grzyba na plecach. Po wizycie u weterynarza okazało się , że waży 180g .Widocznie takie maluszki się lepiej sprzedają i wszystkim wciskają kit z tym wiekiem.
Koniecznie obserwuj czy świnka nie traci apetytu.
Mój mikrusek waży obecnie 1 kg, więc nie jest powiedziane, że twoja świnka nie osiągnie porządnej wagi.
Dawna grenouille
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: świnka - mikrusek
Nasza Grawisia też jest z kakadu jakoby 2 miesięczna i waga podobna. Początkowo powoli przybierała na wadze, ale stale. Wymagała dużo kontaktów towarzyskich. Ma teraz 2 lata i waży 900g. Jak twoja jest z koleżanką, to będzie miała humor i będzie jadła. te krzyki to o jedzonko. Bardzo dobrze rokują.Dla pewności dawaj je codzienni e na odporność syrop immunoglukan tak 0,3ml, oraz koniecznie witaminę c. Powodzenia!
Re: świnka - mikrusek
Moja pierwsza tez jest z Kakadu i tez nie ważyła przepisowych 300 g tylko 260. Ale ta waży 150g.... boję się o nią, choć na razie, poza wrzaskami, nie daje ku temu powodów.
Re: świnka - mikrusek
No i niestety siedzi sama, mimo że była kupiona jako towarzystwo dla starszej, ale starsza ją gania i podgryza więc je oddzieliłam. Poczekam aż trochę "zmężnieje" do następnych prób zapoznania
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: świnka - mikrusek
To normalne że świnki się ganiają. Spróbuj je połączyć, taki maluszek potrzebuje towarzystwa.
Dawna grenouille
Re: świnka - mikrusek
A 900 gr klocek nie zrobi krzywdy takiemu maleństwu? Bo starsza jest dość wrogo nastawiona, podczas zapoznania na podłodze (neutralnym gruncie) gryzła malutką. Ja się po prostu boję czy to się nie skończy źle. Z drugiej strony pewnie mała tęskni do towarzystwa bo do tej pory mieszkała z siostrą. Może stąd te wrzaski?
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: świnka - mikrusek
Myślę, że starsza samiczka nic nie powinna zrobić takiemu maluszkowi. Udało się dziewczyny jakoś połączyć?
Według mnie jej rodzice też są jeszcze dziećmi i dlatego tyle ważą Szkoda, że ktoś kto kompletnie się nie zna rozmnaża świnki Podejrzewam, że malutka też nie będzie peruwianką tylko zwykłą świnką z dłuższym włosem.
Ale najważniejsze żeby dziewuszka ładnie jadła i rosła
Według mnie jej rodzice też są jeszcze dziećmi i dlatego tyle ważą Szkoda, że ktoś kto kompletnie się nie zna rozmnaża świnki Podejrzewam, że malutka też nie będzie peruwianką tylko zwykłą świnką z dłuższym włosem.
Ale najważniejsze żeby dziewuszka ładnie jadła i rosła