Niedotykalska świnka po zastrzykach
: 24 sie 2015, 22:06
Niedawno opiekowałam się świnkami mojej koleżanki. Jeden z chłopaków, Piętaszek, akurat dostawał antybiotyk, codziennie chodziliśmy na zastrzyk. Przez pierwsze dwa dni oprócz antybiotyku dostawał też zastrzyk przeciwzapalny. Po ostatniej (siódmej) dawce Piętaszek zaczął się dziwnie zachowywać, zauważyłam to już jak wracaliśmy do domu - w transporterze chciałam go przykryć kocykiem a on zaczął uciekać, jakby się wystraszył.
W domu wzięłam go na kolanka a on po prostu oszalał, zaczął się wyrywać, wierzgać, wił się jak piskorz, nie mogłam go utrzymać! Zachowywał się jakby bardzo nie chciał być dotykany. Po odstawieniu do kojca nerwowo biegał ,ale uspokoił się po chwili.
Teraz Piętaszek jest już w domu a koleżanka melduje, że dziwne zachowanie nie ustąpiło, nie może go złapać w klatce, ucieka, szaleje. Poza tym zachowuje się zupełnie normalnieTo wygląda tak, jakby denerwowało go dotykanie.
Dodam, że wcześnie Piętaszek był bardzo spokojną świnką, bez problemu podchodził do ręki, można go było złapać, kolankował.
Pomóżcie...czy może mieć to związek z zastrzykami? To się zaczęło dokładnie po ostatnim zastrzyku, trwa do dziś czyli jakieś 5 dni..
W domu wzięłam go na kolanka a on po prostu oszalał, zaczął się wyrywać, wierzgać, wił się jak piskorz, nie mogłam go utrzymać! Zachowywał się jakby bardzo nie chciał być dotykany. Po odstawieniu do kojca nerwowo biegał ,ale uspokoił się po chwili.
Teraz Piętaszek jest już w domu a koleżanka melduje, że dziwne zachowanie nie ustąpiło, nie może go złapać w klatce, ucieka, szaleje. Poza tym zachowuje się zupełnie normalnieTo wygląda tak, jakby denerwowało go dotykanie.
Dodam, że wcześnie Piętaszek był bardzo spokojną świnką, bez problemu podchodził do ręki, można go było złapać, kolankował.
Pomóżcie...czy może mieć to związek z zastrzykami? To się zaczęło dokładnie po ostatnim zastrzyku, trwa do dziś czyli jakieś 5 dni..