CAVIARNIA

Od jakiegoś 1,5 miesiąca świnek łysieje mi na całym ciele, na początku prawdopodobieństwo grzyba, smarowaliśmy fungidermem, ale nie pomogło, jedynie zaczerwienienia zniknęły. Pół miesiąca temu wet wziął pod uwagę alergię na troty, kazał smarować fungidermem i podał antybiotyki. Od paru dni są na żwirku + ręczniki papierowe. Wydawało mi się że z łysieniem było już lepiej, ale po dzisiejszym przeglądzie nie ma zmian. Posmarowany fungidermem ale zauważyłam ranki na ciele, od drapania chyba, bo ciągle się drapie. Nie wiem co to może być, wet nawet nie wziął pod uwagę zbadania zeskrobiny. Rano postaram się dodać zdjęcia. Świnek piszczy z bólu jak się drapie, macie pomysł co to może być?

Pasuje do świerzbu. Był wykluczony?

Sprawdziłam jak świerzb wygląda u świnek i muszę powiedzieć, że nie jest aż tak źle. Są wyłysienia, ale ranek aż tylu nie ma, a jak są to aż od krwi czerwone..

Chyba czas zmienić weta i to pilnie, prawda? Zeskrobiny to podstawa...
Moja świnia łysiała od pasożyta - łupieżu wędrującego. Wyszedł na zeskrobinach zdaje się.

Zamiast męczyć świnkę pobieraniem zeskrobin, od razu poproś o zakropienie iwermektyną!

Problem w tym, ze lepszego nie ma. Co im może być? Aktualnie wykosztowalam sie u wetów. Ile może kosztować zbadanie zeskrobiny i podanie iwermektyny?

Jak Ci zależy na cięciu kosztów, to tylko zakropl. to nie jest drogie, a prosiak się morduje.

Nie zależy mi na "cięciu kosztów". Jak nie mam pieniędzy to tylko to mi zostaje. A się na wetach wykosztowałam w tym miesiącu ponad 350zł, nie mam tylko świnek.

Ręce opadają.. Przeczytałam wczoraj czy przedwczoraj w nocy cały Twój wątek i się wściekłam ale że zasypiałam to się nie odezwałam a do rana ochłonęłam i dałam sobie spokój, myślałam, że skoro prosisz o radę to jednak coś zrobisz i ulżysz świniakowi.. Widać się pomyliłam.. Skoro Cię nie stać na tyle zwierząt ile masz to oddaj świnki komuś kto o nie zadba i je wyleczy!! Czy Ty nie rozumiesz, że one się męczą, że je wykończysz tym grzybem, świerzbem czy cokolwiek to jest? Umrą w męczarniach..

Sprzedałaś już papugi to teraz czas na świnki z tym, że nie sprzedawaj ich, bardzo Cię proszę przekaż je do Stowarzyszenia! Osobiście po nie przyjadę i nie musisz mnie wpuszczać do domu jak przy WPA, zabiorę te biedaki i obiecuję, że zostaną wyleczeni i znajdą cudowny dom.

Jeśli nie chcesz tego robić to zrób jak Ci dziewczyny radzą! Błagam Cię ten świniak cierpi!