Powrót do siebie po kastracji
: 01 sie 2015, 9:27
Witajcie
Zaczęłam dzisiaj upragniony urlop (yes, yes, yes!), ale we wtorek wyjeżdżam na kilka dni i zostawiam świnki pod opieką moim rodzicom, w sensie będą oni dochodzili do nich, ponieważ nie mają miejsca w mieszkaniu na dwie klatki setki, a poza tym już mają królika z Lublina od mojego brata "na przechowaniu". Planuję w poniedziałek umówić się z Panią weterynarz na zabieg kastracji mojego Lion'a. Ci, którzy śledzili moje wątki (o świnkach, o domniemanej ciąży), to wiedzą w sumie na czym stoję. 10 sierpnia chciałabym, aby zabieg kastracji się odbył, ponieważ kolejny tydzień mamy z Partnerem wolny i chcielibyśmy wykorzystać też na podawanie leków, czy obserwację Lion'a. Przed nami później długa droga, bo postanowiłam, że jeszcze 7 tygodniu po kastracji będzie sam w klatce.
Ogólnie świnki piszczą za sobą strasznie, Czupakabra (Splinter) nawet czasem gryzie kraty, jak zmieniam Lion'owi w klatce i akurat przebywa w jednym pokoju z nią, piszczą, wąchają za sobą bardzo, wniosek - tęsknią. Były ze sobą ponad miesiąc w jednej klatce, ale od 4 maja już są osobno. Czy po takim czasie muszę wykonać "standardowe" łączenie na neutralnym terenie, czy jednak świnki, które już kiedyś ze sobą żyły, spały, jadły razem mogą do siebie tak o powrócić? Dodam, że od maja nie są razem, a jeszcze 8 tygodni, licząc ten teraz, jeszcze będą osobno, czy to nie za długa rozłąka?
Pozdrawiam serdecznie
Zaczęłam dzisiaj upragniony urlop (yes, yes, yes!), ale we wtorek wyjeżdżam na kilka dni i zostawiam świnki pod opieką moim rodzicom, w sensie będą oni dochodzili do nich, ponieważ nie mają miejsca w mieszkaniu na dwie klatki setki, a poza tym już mają królika z Lublina od mojego brata "na przechowaniu". Planuję w poniedziałek umówić się z Panią weterynarz na zabieg kastracji mojego Lion'a. Ci, którzy śledzili moje wątki (o świnkach, o domniemanej ciąży), to wiedzą w sumie na czym stoję. 10 sierpnia chciałabym, aby zabieg kastracji się odbył, ponieważ kolejny tydzień mamy z Partnerem wolny i chcielibyśmy wykorzystać też na podawanie leków, czy obserwację Lion'a. Przed nami później długa droga, bo postanowiłam, że jeszcze 7 tygodniu po kastracji będzie sam w klatce.
Ogólnie świnki piszczą za sobą strasznie, Czupakabra (Splinter) nawet czasem gryzie kraty, jak zmieniam Lion'owi w klatce i akurat przebywa w jednym pokoju z nią, piszczą, wąchają za sobą bardzo, wniosek - tęsknią. Były ze sobą ponad miesiąc w jednej klatce, ale od 4 maja już są osobno. Czy po takim czasie muszę wykonać "standardowe" łączenie na neutralnym terenie, czy jednak świnki, które już kiedyś ze sobą żyły, spały, jadły razem mogą do siebie tak o powrócić? Dodam, że od maja nie są razem, a jeszcze 8 tygodni, licząc ten teraz, jeszcze będą osobno, czy to nie za długa rozłąka?
Pozdrawiam serdecznie