Nie wiem co jest mojej śwince /wyciek z nosa/
: 05 cze 2015, 21:16
Witam,
piszę już na 3 forum bez odzewu, może tu ktoś się zetknął z podobnym przypadkiem.
Posiadam 2 świnki morskie, 8 miesięczni bracia Ruben i Tesla.
Mam problem z Teslą.
Zacznę od początku.
Odkąd go mam zdarzało mu się lekko kichać, dostawał witaminę C i był spokój do jakiegoś czasu.
W grudniu Ruben przeszedł zapalenie ucha, był leczony antybiotykiem i wyszedł z tego, do tej pory jest ok.
W styczniu Tesla zaczął więcej kichac, zawsze leci mu trochę wodnistej wydzieliny tylko z prawego nozdrza. W czasie jedzenia nieco pohukiwał. Poszłam z nim do weterynarza, osłuchał, wymacał, serce ok i płuca czyste - być może to wrażliwość na pył /alergia. Miałam nadal podawać wit C.
Pod koniec lutego Tesla zaczął przekrzywiać głowę i był nieco osowiały - miał zapalenie ucha, był leczony kroplami do ucha i antybiotykiem. Ucho zostało wyleczone, ale świnka dalej miała wyciek z noska, tylko z tego jednego nozdrza, czasem też ma załzawione oczko. Byłam z nim jeszcze 4 razy na kontrolach u weterynarza, dostał Metacam (przeciwzapalny) i srednio mu pomógl. Potem byłam u innego wet, zasugerowałam czy na pewno to nie płuca lub serce i nadal słyszę, że to reakcja na pył.
Tesla od początku ma dobry apetyt, waży 1200g, załatwia się normalnie, lubi się wylegiwać (kładzie się w przeróżnych pozycjach )
I nadal ma ten wyciek i od czasu do czasu nosek pokryty chrupkami (czyszczę go), jak oczko jest zaropiałe to przemywam roztworem soli fizjologicznej (pomaga) oraz nadal często pohukuje jak je.
Dziś zwróciłam uwagę, że jego szyja wydaje się obwisła/tłusta i nie jestem pewna, ale chyba wyczułam mały ruchomy guzek (wielkości groszku). Poza tym jest ok. Świnki od początku są na drybedzie (pod nim kładę podkłady higieniczne), piorę go co 4-6 dni i wytrzepuję. Do prania używam szarego mydła, nie używam płynu do płukania.
Proszę o radę
Próbuje sama leczyć tego biedaka.. witamina C, probiotyki na odporność, ostudzony napar z babki lancetowatej (pomaga na infekcje dróg oddechowych, wykrztuśny - Tesla chętnie go pije).
piszę już na 3 forum bez odzewu, może tu ktoś się zetknął z podobnym przypadkiem.
Posiadam 2 świnki morskie, 8 miesięczni bracia Ruben i Tesla.
Mam problem z Teslą.
Zacznę od początku.
Odkąd go mam zdarzało mu się lekko kichać, dostawał witaminę C i był spokój do jakiegoś czasu.
W grudniu Ruben przeszedł zapalenie ucha, był leczony antybiotykiem i wyszedł z tego, do tej pory jest ok.
W styczniu Tesla zaczął więcej kichac, zawsze leci mu trochę wodnistej wydzieliny tylko z prawego nozdrza. W czasie jedzenia nieco pohukiwał. Poszłam z nim do weterynarza, osłuchał, wymacał, serce ok i płuca czyste - być może to wrażliwość na pył /alergia. Miałam nadal podawać wit C.
Pod koniec lutego Tesla zaczął przekrzywiać głowę i był nieco osowiały - miał zapalenie ucha, był leczony kroplami do ucha i antybiotykiem. Ucho zostało wyleczone, ale świnka dalej miała wyciek z noska, tylko z tego jednego nozdrza, czasem też ma załzawione oczko. Byłam z nim jeszcze 4 razy na kontrolach u weterynarza, dostał Metacam (przeciwzapalny) i srednio mu pomógl. Potem byłam u innego wet, zasugerowałam czy na pewno to nie płuca lub serce i nadal słyszę, że to reakcja na pył.
Tesla od początku ma dobry apetyt, waży 1200g, załatwia się normalnie, lubi się wylegiwać (kładzie się w przeróżnych pozycjach )
I nadal ma ten wyciek i od czasu do czasu nosek pokryty chrupkami (czyszczę go), jak oczko jest zaropiałe to przemywam roztworem soli fizjologicznej (pomaga) oraz nadal często pohukuje jak je.
Dziś zwróciłam uwagę, że jego szyja wydaje się obwisła/tłusta i nie jestem pewna, ale chyba wyczułam mały ruchomy guzek (wielkości groszku). Poza tym jest ok. Świnki od początku są na drybedzie (pod nim kładę podkłady higieniczne), piorę go co 4-6 dni i wytrzepuję. Do prania używam szarego mydła, nie używam płynu do płukania.
Proszę o radę
Próbuje sama leczyć tego biedaka.. witamina C, probiotyki na odporność, ostudzony napar z babki lancetowatej (pomaga na infekcje dróg oddechowych, wykrztuśny - Tesla chętnie go pije).