Witam
Jeśli założyłam temat w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie.
Mam od pewnego czasu pewien problem.
Moja świnia jest mega wybredna. Karmię ją głównie sałatą (tylko proszę bez hejtów , tak- wiem, że jest niezdrowa, ale na prawdę nie wiem co jej już mam dawać {prawie niczego nie lubi}, szczególnie zimą, kiedy jest mały wybór warzyw). Przez dłuższy czas dawałam jej także prawie codziennie koperek lub natkę pietruszki (chciałam w naturalny sposób uzupełniać witaminę c). Dopiero niedawno wyczytałam, że od nich zbiera się wapń w nerkach i usunęłam je z diety Tośki. Od tamtej pory ona je niewiele jak na nią, zrobiła się jeszcze bradziej wybredna. Sałaty już prawie w ogóle nie chce tknąć. Na szczeście zaczęła się wiosna i w końcu jest duzy wybór warzyw. Kupiłam jej juz marchew z natką, buraczki, szpinak, rzodkiew z liśćmi, kiełki, cukinię. Dwoję się i troję, żeby jakoś jej tą dietę urozmaicić a ona.. ma to gdzieś Próbowałam ja już lekko przegłodzić i tym zmusić do jedzenia, ale to poskótkowało tym, że zaczęła jeść podkłady higieniczne, którymi wyściełam klatkę. Siana i suchej karmy jej nie brakuje. Ząbki ma w normalnych rozmiarach. Kiedy wychodze z pokoju a potem wracam ona czeka na jedzenie, ale kiedy jej cos daję, to zachowuje się tak jakby byla rozczarowana i gardzi tym co jej przyniosłam
Zaczynam już trochę panikować i pojutrze zamierzam wybrać się z nią do weta
Czy ktoś miał podobne 'przygody" ze swoją świnką?
Wybredna świnka
Moderator: pastuszek
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wybredna świnka
Pietruszkę możesz jej dawać tylko rzadziej a koperek może jeść nawet codziennie, w nim nie ma tyle wapna. Jeśli chętnie je sałatę to spróbuj zamiast niej dawać cykorię, większość świnek za nią szaleje, dawaj ją razem z głąbem. Ogórka też nie chce jeść? Większość świnek za nim szaleje tylko on niestety nie ma wit.C. Próbowałaś dawać seler? Ponoć świnki nie przepadają ale moje na przykład zabijają się o niego, no i jest jeszcze seler naciowy uwielbiany przez większość świnek. Możesz też próbować inaczej pokroić u mnie świnki najchętniej jedzą największe kawałki albo wręcz w całości, bardzo długo nie chcieli jeść jabłka i zaczęli w momencie kiedy dałam im całe. Aaa i jeszcze możesz spróbować kalarepę oczywiście najlepsze są liście Jeśli je mało zieleninki to dawaj jej dużo ziół w ten sposób uzupełnisz witaminki.
Re: Wybredna świnka
Ogórek to podstawa, bo Tośka nie chce pić wody (ani z pojnika ani z miski). Kalarepke też daję od czasu do czasu. Dawałam seler naciowy, ale chyba jej się przejadł. Teraz spróbuję znowu Jeśli chodzi o złwykły seler to naci nigdy jej nie dawałam a za korzeniem niezbyt przepada. Jabłko od czasu do czasu. W sezonie trochę śliwek, wiśni i nektaryki- to jedyne owoce, które je w miarę chętnie. Raz jak ja trochę przegłodziłam to zjadła plasterek banana.
Spróbuję z cykorią, dzięki za odpowiedź
Spróbuję z cykorią, dzięki za odpowiedź
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Wybredna świnka
Wybredna świnka, hm... To pewnie jej cecha charakteru, a nie choroba. Ja np. mogę dawać buraczka nie częściej niż raz na m-c, bo tylko pierwszy jest pyszny. Niby to samo, a może te jarzyny się czymś różnią od siebie, czego ja nie potrafię moimi zmysłami dostrzec.
Chciałabym w tym miejscu podzielić się ciekawostką, na którą natrafiłam gdzieś w czeluściach internetu. Może to cię trochę pocieszy/zainspiruje. Dawkowanie w idealnej diecie świnkowej! Otóż dziennie: 2-3 rodzaje zieleniny; 1-2 rodzaje warzyw, 0-1 owoców (bo owoce nie są konieczne, ale są fajnym urozmaiceniem; no cóż, niektóre świnki zbyt się na nich tuczą). I to wszystko rozłożone na dwa posiłki: rano i wieczór, czyli np. świnka dostaje rano tylko jeden listek i jedno warzywo i do kolacji z głowy, jeśli chodzi o same mokre. Wg tego świnka może, ale nie musi zjadać codziennie całego składu "leczo". Z tego co rozumiem, z warzyw (1-2) masz już ogórek jako pewniak, a jak czasem skubnie inne to OK, a jak nie, to nie ma tragedii. Coraz bliżej do letnich pomidorów i papryk. Z liści (2-3) to masz już koperek, pietruszkę zdrowa świnka może też wcinać nawet codziennie, ale jak się obawiasz, to np. kolendra ma mnóstwo witaminy C, a mało wapnia. W tej chwili też można gdzieś się wybrać i narwać np. mniszku lekarskiego czy babki lancetowatej etc. etc.
Dodatkowo zauważyłam, że wiele osób tu na forum stawia świnkom dodatkową miseczkę na suszone ziółka. U mnie tego jeszcze nie było, ale myślę, że w okresie zimowym spróbuję czy takie urozmaicenie diety będzie pasowało moim prośkom. Może twojej śwince też?
Chciałabym w tym miejscu podzielić się ciekawostką, na którą natrafiłam gdzieś w czeluściach internetu. Może to cię trochę pocieszy/zainspiruje. Dawkowanie w idealnej diecie świnkowej! Otóż dziennie: 2-3 rodzaje zieleniny; 1-2 rodzaje warzyw, 0-1 owoców (bo owoce nie są konieczne, ale są fajnym urozmaiceniem; no cóż, niektóre świnki zbyt się na nich tuczą). I to wszystko rozłożone na dwa posiłki: rano i wieczór, czyli np. świnka dostaje rano tylko jeden listek i jedno warzywo i do kolacji z głowy, jeśli chodzi o same mokre. Wg tego świnka może, ale nie musi zjadać codziennie całego składu "leczo". Z tego co rozumiem, z warzyw (1-2) masz już ogórek jako pewniak, a jak czasem skubnie inne to OK, a jak nie, to nie ma tragedii. Coraz bliżej do letnich pomidorów i papryk. Z liści (2-3) to masz już koperek, pietruszkę zdrowa świnka może też wcinać nawet codziennie, ale jak się obawiasz, to np. kolendra ma mnóstwo witaminy C, a mało wapnia. W tej chwili też można gdzieś się wybrać i narwać np. mniszku lekarskiego czy babki lancetowatej etc. etc.
Dodatkowo zauważyłam, że wiele osób tu na forum stawia świnkom dodatkową miseczkę na suszone ziółka. U mnie tego jeszcze nie było, ale myślę, że w okresie zimowym spróbuję czy takie urozmaicenie diety będzie pasowało moim prośkom. Może twojej śwince też?
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Re: Wybredna świnka
Jeśli Twoja świnka lubi pietruszkę nie odbieraj jej tego. Świnka, która ma zdrowe nerki może jeść kilka gałązek pietruszki nawet codziennie
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Wybredna świnka
Za dużo ogórka też niezdrowo. Widziałem wczoraj na FB na grupie świnkowej zdjęcie prosiaka karmionego głównie ogórkiem, i czarne zęby od niedoborów witaminy C. Nie dość, że sam nie posiada, to jeszcze ją rozkłada.
Re: Wybredna świnka
Musze dawać ogórka, bo świnka nie pije (ani z pojnika ani miski), szczególnie teraz, kiedy niektóre dni bywają gorące, a w pokoju, w którym przebywa świnka jest duszno. Z zębami jak na razie wszystko jest ok.
W sumie to dopiero teraz przyszło mi do głowy, że może ona jadła trochę więcej na zimę a teraz, wiosną nie potrzebuje tyle pokarmu. Może niepotrzebnie spanikowałam
To, że bycie wybrednym to cecha charakteru to ja wiem, chodzi mi o to, że jedzenie leży i się marnuje a Tośka gryzie podkłady higieniczne i w sumie wszystko co spotka na swojej drodze, tak jakby była głodna.. Wszystko tylko nie to co trzeba
Co to tej pietruszki, to śwince zdarzało się sikać na biało, dopiero po czasie dowiedziałam się, że to może być wina pietruszki (nadmiar wapnia w nerkach) i usunęłam ją z diety.
Kupuję jej suszone ziółka- zioła uzupełniające z herbal pets. Teraz (w końcu ) jest dużo świeżego, ale jak znów przyjdzie zima to na pewno sprawię jej większy wybór "suszków"
W sumie to dopiero teraz przyszło mi do głowy, że może ona jadła trochę więcej na zimę a teraz, wiosną nie potrzebuje tyle pokarmu. Może niepotrzebnie spanikowałam
To, że bycie wybrednym to cecha charakteru to ja wiem, chodzi mi o to, że jedzenie leży i się marnuje a Tośka gryzie podkłady higieniczne i w sumie wszystko co spotka na swojej drodze, tak jakby była głodna.. Wszystko tylko nie to co trzeba
Co to tej pietruszki, to śwince zdarzało się sikać na biało, dopiero po czasie dowiedziałam się, że to może być wina pietruszki (nadmiar wapnia w nerkach) i usunęłam ją z diety.
Kupuję jej suszone ziółka- zioła uzupełniające z herbal pets. Teraz (w końcu ) jest dużo świeżego, ale jak znów przyjdzie zima to na pewno sprawię jej większy wybór "suszków"
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Wybredna świnka
A arbuza lubi? Można zamiast ogórka
Re: Wybredna świnka
A świnka jest jedna? Czy ma koleżankę?
U mnie trzecia świnka nauczyła pozostałe dwie jeść bardzo wiele nowych produktów, a też były wybredne
U mnie trzecia świnka nauczyła pozostałe dwie jeść bardzo wiele nowych produktów, a też były wybredne
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wybredna świnka
Ja też mam bardzo wybredną świnkę. W zasadzie je tylko marchewkę i banana, czasem sałatę rzymską. Druga świnka uczy ją nowych rzeczy jeść, mała próbuje, ale w zasadzie wszystko jej smakuje tylko raz. Polecam własnoręcznie wysiany owies, trawę, sałatę rzymską, bazylię. Chyba trzeba się nie poddawać i ciągle podsuwać nowe rzeczy. Na pewno odradzam głodzenie, w przypadku świnek to bardzo zły pomysł. Różne ziółka może? A to, że nie pije to się nie martw, mam też jednego nie pijącego prosia i dużo soczystych warzyw zaspokaja jego potrzeby.