Gucio [*], Stefan [*] & Dyzio [*]
: 18 lip 2013, 0:19
Witamy jeszcze raz 


Gucio, 5 maja 2009 - 10.04.2015



Zawitał do mnie w listopadzie 2009 r - adoptowany od Bianka1. Świń do rany przyłóż. Bardzo towarzyski, chętny do pogaduszek i swawoli z kolegą. Bardzo ciekawski. Dobrze wychowany, wie co to kultura przy jedzeniu. Zawsze je nad talerzykiem, powoli przeżuwa i delektuje się smakiem spożywanej zieleninki, za nim się zabierze za konsumpcje zawsze obiegnie talerzyk i zapoznaje się z jego zawartością. Co jakiś czas nachodzi go ochota na rządzenie w klatce (w końcu jest starszy )- ale za bardzo nie wie jak się ma zabrać do tego. Nie przejawia agresji w stosunku do kolegów - co najwyżej zaturkota i tyłkiem pokręci, czasem pomolestuje Dyzia (jest dwa razy jak Guć a się daje
), bo Stefek nie da sobie w kasze dmuchać. Jak coś nie poszło po jego myśli to odwraca się na pięcie i głośno coś rozczarowany marudzi sam do siebie.
Stefan, ur. w połowie 2010 - 22.05.2017

U mnie od marca 2013 r. - adoptowany od feluski. Świń luzak. Wywala stopy, gdzie popadnie. Ogólnie na wszystko ma wytentegowane, żeby brzydko nie pisać. Ze stoickim spokojem znosi gadulstwo Gucia i jego zaczepki - choć jak trzeba to mu błyśnie zębami, żeby skończył, bo przynudza. Kocha jeść, pożerać, zażerać - ogólnie pochłania zawartość miski jak odkurzacz. Lubi leżeć przy jedzeniu i wpychać się kolegom do norki/jamki. Ogólnie nie interesuje go co na ten temat oni myślą. Wpycha się i już. Nie ma ambicji przywódczych - wie, że i tak wszędzie gdzie chce się wepchnie i nikt mu nie podskoczy. Myśli, ze jest pępkiem świata.
Dyzio, zm. 16.09.2017
Zawitał do mnie na DT w lipcu 2014 r. Polubił się z moimi prośkami i tak jego DT przerodziło się w DS. Jest bardzo spokojną i kontaktową świnką. Na początku podskakiwał trochę do chłopaków, żeby pokazać co to nie on w nowym miejscu, ale szybko spuścił z tonu i przeszedł w tryb spokojnej puchatej kuleczki, która zajęła ostatnie miejsce w hierarchii stada.



Gucio, 5 maja 2009 - 10.04.2015



Zawitał do mnie w listopadzie 2009 r - adoptowany od Bianka1. Świń do rany przyłóż. Bardzo towarzyski, chętny do pogaduszek i swawoli z kolegą. Bardzo ciekawski. Dobrze wychowany, wie co to kultura przy jedzeniu. Zawsze je nad talerzykiem, powoli przeżuwa i delektuje się smakiem spożywanej zieleninki, za nim się zabierze za konsumpcje zawsze obiegnie talerzyk i zapoznaje się z jego zawartością. Co jakiś czas nachodzi go ochota na rządzenie w klatce (w końcu jest starszy )- ale za bardzo nie wie jak się ma zabrać do tego. Nie przejawia agresji w stosunku do kolegów - co najwyżej zaturkota i tyłkiem pokręci, czasem pomolestuje Dyzia (jest dwa razy jak Guć a się daje

Stefan, ur. w połowie 2010 - 22.05.2017



U mnie od marca 2013 r. - adoptowany od feluski. Świń luzak. Wywala stopy, gdzie popadnie. Ogólnie na wszystko ma wytentegowane, żeby brzydko nie pisać. Ze stoickim spokojem znosi gadulstwo Gucia i jego zaczepki - choć jak trzeba to mu błyśnie zębami, żeby skończył, bo przynudza. Kocha jeść, pożerać, zażerać - ogólnie pochłania zawartość miski jak odkurzacz. Lubi leżeć przy jedzeniu i wpychać się kolegom do norki/jamki. Ogólnie nie interesuje go co na ten temat oni myślą. Wpycha się i już. Nie ma ambicji przywódczych - wie, że i tak wszędzie gdzie chce się wepchnie i nikt mu nie podskoczy. Myśli, ze jest pępkiem świata.
Dyzio, zm. 16.09.2017



Zawitał do mnie na DT w lipcu 2014 r. Polubił się z moimi prośkami i tak jego DT przerodziło się w DS. Jest bardzo spokojną i kontaktową świnką. Na początku podskakiwał trochę do chłopaków, żeby pokazać co to nie on w nowym miejscu, ale szybko spuścił z tonu i przeszedł w tryb spokojnej puchatej kuleczki, która zajęła ostatnie miejsce w hierarchii stada.