Za oknami szaro, brzydko i deszczowo, kalendarz pokazuje, że jest zima, jakby nie te choinki w domach i światełka przed domami ciężko byłoby w to uwierzyć. Oj jak brakuje mi tych zim z dzieciństwa, 3 miesiące białego puchu za oknem...
No cóż, każdy radzi sobie jak może z brakiem śniegu, ja mam swój idealny sposób na ten brak. Biorę na kolanka moją śnieżną przytulankę
Białe świnki są cudowne, pochwalcie się swoimi. Jeżeli ktoś jeszcze cierpi na brak białaska to zapraszamy do adopcji
http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic.php?f=70&t=3856
Fanklub białych świnek
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
- kakazuma
- Posty: 270
- Rejestracja: 07 lip 2013, 19:19
- Miejscowość: Opole
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Fanklub białych świnek
Axxk, piękna śnieżynka wśród śnieżynek i jak się sympatycznie uśmiecha
Przyznaję, że sama byłam kiedyś mocno uprzedzona do białych świnek, a konkretnie te oczy czerwone...jakoś tak działały na mnie odpychająco.
Ale człowiek dojrzewa, mądrzeje, i teraz uważam, że to wielka niesprawiedliwość, że białe świnki są postrzegane w ten sposób. No bo przecież świnka to świnka, nieważne jakiego koloru ma futerko czy oczy.
Dlatego.....
Przyznaję, że sama byłam kiedyś mocno uprzedzona do białych świnek, a konkretnie te oczy czerwone...jakoś tak działały na mnie odpychająco.
Ale człowiek dojrzewa, mądrzeje, i teraz uważam, że to wielka niesprawiedliwość, że białe świnki są postrzegane w ten sposób. No bo przecież świnka to świnka, nieważne jakiego koloru ma futerko czy oczy.
Dlatego.....
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13512
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Fanklub białych świnek
Mnie zawsze przerażały te czerwone oczy. Teraz mam 3 białe na tymczasie i uważam ze są cudowne. A czerwone oczy to jakby czerwone porzeczki albo jakby taka świecąca dioda prosto z wnętrza swinki
-
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Fanklub białych świnek
Piękne oczy masz, komu je dasz? . Śnieżynki polecają się do adopcji .
Ja się zakochałam w naszych białych tymczaskach, mój mąż zresztą też .
Ja się zakochałam w naszych białych tymczaskach, mój mąż zresztą też .
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Fanklub białych świnek
Uwielbiam robić sesje zdjęciowe białasom. Wyglądają świetnie na każdym tle!
A oczy są najbardziej niezwykłym elementem ze wszystkiego. Kocham je!
Cicho liczę, że jakiś białas znajdzie dom niedaleko mnie i uda mi się wprosić na sesję
A oczy są najbardziej niezwykłym elementem ze wszystkiego. Kocham je!
Cicho liczę, że jakiś białas znajdzie dom niedaleko mnie i uda mi się wprosić na sesję
Re: Fanklub białych świnek
A ja mam zabawną historię
Po tym jak adoptowałam swoje pierwsze świnki i zaczęłam stawiać nieśmiałe pierwsze kroki w SPŚM odbierałam swoje pierwsze w życiu laboranty i zawoziłam przy pomocy guitargirl do lecznicy. Jak wyciągnęłam z pudła białą świnkę z czerwonymi oczami, czarnymi uszkami i łapeczkami oraz lekko przydymionym nosem, to nie chciałam oddać Byłam święcie przekonana, że to jedna na milion świnka morska, unikatowa, że taka bielusieńka i mało co jej nie zabrałam. Wiecie, taka okazja!
Ja mam OGROMNĄ słabość do białasków właśnie z tymi czarnymi końcówkami.
Na pewno prędzej czy później (najprawdopodobniej jak już zamieszkam z TŻ) to taką świnkę wezmę. One wyglądają cudownie, jak duszki, które umoczyły się w czarnej farbie.
Po tym jak adoptowałam swoje pierwsze świnki i zaczęłam stawiać nieśmiałe pierwsze kroki w SPŚM odbierałam swoje pierwsze w życiu laboranty i zawoziłam przy pomocy guitargirl do lecznicy. Jak wyciągnęłam z pudła białą świnkę z czerwonymi oczami, czarnymi uszkami i łapeczkami oraz lekko przydymionym nosem, to nie chciałam oddać Byłam święcie przekonana, że to jedna na milion świnka morska, unikatowa, że taka bielusieńka i mało co jej nie zabrałam. Wiecie, taka okazja!
Ja mam OGROMNĄ słabość do białasków właśnie z tymi czarnymi końcówkami.
Na pewno prędzej czy później (najprawdopodobniej jak już zamieszkam z TŻ) to taką świnkę wezmę. One wyglądają cudownie, jak duszki, które umoczyły się w czarnej farbie.
Re: Fanklub białych świnek
No, jak szukałam świnek dla siebie, to mi ruby proponowała Stuarta - pamiętacie? Taki totalny luzak Ale stwierdziliśmy stanowczo z tż, że dzieci się tych oczu przestraszą i będą miały koszmary, no i generalnie nie. Jaki to był błąd Wzięłam trzech, pięknych, fakt, kolorowych i wiecznie tłukących się facetów, z których tylko jeden nie bał się ludzi, resztę długo przyzwyczajałam do siebie, a z dzieciakami omijali się z daleka. W sumie od niedawna zostawiam Rudego z nimi, bo wiem, że ani dzieci, ani on się nie denerwują, nawet daje się im miziać.
A potem wiozłam Yetiego - odebrałam w Wawie, pojechał i posiedział z nami w Kielcach i w końcu dotarł do Wrocka, skąd dość szybko zabrał go mąż gemi. I od tamtej pory moje dzieciaki uważają, że nie ma piękniejszych świnek niż białe, ale muszą koniecznie mieć czerwone oczka. U mojego Chleba - beżowy - najbardziej lubią czerwone oczka.
Zdziwiłam się, nie powiem, ale też jak patrzę na laborantki, to mam wrażenie, że mimo wszystko one są właśnie mało fotogeniczne, w jakimś trudnym do uchwycenia sensie. Bo faktycznie, jaki pisze PFF - kompozycyjnie są wyjątkowe, biel z małym, błyszczącym, czerwonym akcentem - idealnie. Ale to jakoś bardziej widać na żywo, nie wiem czemu. Może dlatego, że na zdjęciach nie wychodzi miękkość futerka? Pojęcia nie mam. Poślę dzieciaki do szkoły i się zmierzę z tematem - zobaczymy, co wyjdzie.
A potem wiozłam Yetiego - odebrałam w Wawie, pojechał i posiedział z nami w Kielcach i w końcu dotarł do Wrocka, skąd dość szybko zabrał go mąż gemi. I od tamtej pory moje dzieciaki uważają, że nie ma piękniejszych świnek niż białe, ale muszą koniecznie mieć czerwone oczka. U mojego Chleba - beżowy - najbardziej lubią czerwone oczka.
Zdziwiłam się, nie powiem, ale też jak patrzę na laborantki, to mam wrażenie, że mimo wszystko one są właśnie mało fotogeniczne, w jakimś trudnym do uchwycenia sensie. Bo faktycznie, jaki pisze PFF - kompozycyjnie są wyjątkowe, biel z małym, błyszczącym, czerwonym akcentem - idealnie. Ale to jakoś bardziej widać na żywo, nie wiem czemu. Może dlatego, że na zdjęciach nie wychodzi miękkość futerka? Pojęcia nie mam. Poślę dzieciaki do szkoły i się zmierzę z tematem - zobaczymy, co wyjdzie.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Fanklub białych świnek
Fakt, himalaye są ślicznesempreverde pisze: Ja mam OGROMNĄ słabość do białasków właśnie z tymi czarnymi końcówkami.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Fanklub białych świnek
a ja właśnie mam problem z robieniem zdjęć białaskom, od nich taki odblask jest, że zdjęcia wychodzą niewyraźne.
Przez mój dom przewinęły się trzy białaski i we wszystkich jestem zakochana
Przez mój dom przewinęły się trzy białaski i we wszystkich jestem zakochana