Funia
: 14 gru 2014, 23:15
Niestety Funia już nie przyjedzie na wakacje do Choco i Colori

Była chora, od jakiegoś czasu nie mogła wyjść z rzężenia w płucach (ciężki oddech), bardzo mało jadła (była dokarmiana). Dostawała zastrzyki i antybiotyki i różne rzeczy na wzmocnienie - nic nie dało. Odeszła.Siostra ją znalazła po powrocie z pracy już nieżywą. Pani Ania zapytała czy może zrobić sekcję. Wyszło na to , że to było serce. Niby u świnek może nie być objawów choroby serca nawet przez kilka lat. Miała 5 lat.
Gorzej, że siostra już nie chce świnek. Trochę dlatego że szwagier nie chce, i trochę dlatego że siostrzenica koniecznie chce psa (a jedno i drugie nie przejdzie, bo już i tak papugi są), a trochę dlatego że to przeżywa. Mówiłam jej że jakby miała dwie to nie jest tak ciężko jak jedna odejdzie, ale nie działa...
Szkoda


Była chora, od jakiegoś czasu nie mogła wyjść z rzężenia w płucach (ciężki oddech), bardzo mało jadła (była dokarmiana). Dostawała zastrzyki i antybiotyki i różne rzeczy na wzmocnienie - nic nie dało. Odeszła.Siostra ją znalazła po powrocie z pracy już nieżywą. Pani Ania zapytała czy może zrobić sekcję. Wyszło na to , że to było serce. Niby u świnek może nie być objawów choroby serca nawet przez kilka lat. Miała 5 lat.
Gorzej, że siostra już nie chce świnek. Trochę dlatego że szwagier nie chce, i trochę dlatego że siostrzenica koniecznie chce psa (a jedno i drugie nie przejdzie, bo już i tak papugi są), a trochę dlatego że to przeżywa. Mówiłam jej że jakby miała dwie to nie jest tak ciężko jak jedna odejdzie, ale nie działa...
Szkoda
