Jakie ilości jedzenia?

[Iga1234]

Witam.
Jeśli chodzi o żywienie świnki to staram się trzymać tego co jest napisane na stronie Stowarzyszenia...Przeczytałam już wiele wątków na forum, ale nadal mam wątpliwości co do tego, czy moją świnkę karmię we właściwy sposób. Ciągle się zastanawiam, czy nie daję jej zbyt mało, czy zbyt dużo jedzenia. Moja świnka to ok 2 miesięczna rozetka. Przykładowy jadłospis:rano karma sucha ok 1-2 łyżki, ok 1/3 marchewki (co 2 dni), mały korzeń pietruszki lub część większego (co 2 dni), jedna rzodkiewka (co 2 dni), trochę naci pietruszki, trochę koperku, trochę trawy, czasami mały kawałek moreli lub nektarynki, "łupiny" kukurydzy, co jakiś czas trochę sałaty. Wieczorem trochę koperku, "łupiny" kukurydzy, trochę trawy. Do tego czasami (rano lub wieczorem) trochę liści rzodkiewki lub buraka. Czasami mały kawałek arbuza + między posiłkami kilka plasterków ogórka dziennie (bo świnka nie pije).
Czy wg Was jest to za dużo, czy za mało jak dla tak młodej świnki? Mam ogromne wątpliwości....

[Alissma95]

Jedyną niepewność wzbudza we mnie nektarynka i morela. Są to owoce, których pestka i jej okolice są trujące. Ja wolę dmuchać na zimne jeśli czegoś nie jestem pewna. Owoce takie jak wiśnie, czereśnie, brzoskwinie i te wymienione wcześniej usunęłabym z jadłospisu. Co do ilości to chyba nie jest strasznie dużo skoro świnka nic nie zostawia. Moje jak już nie chcą to zostawią.

[twojawiernafanka]

Powinna jeszcze dostawać siano - bez ograniczeń (dostęp cały czas)
Nektarynę kiedyś podawałam, wiśni i czereśni nie.

[Alissma95]

Tak, tak siano cały czas. Plus woda nawet jeśli nie widzisz, że pije. Może daj jej wybór czy woli z miski czy z poidełka, choć wodę w misce trzeba często zmieniać.

[twojawiernafanka]

Można jeszcze spróbować podstawić poidełko do pyszczka i leciutko nacisnąć? Ja tak uczyłam świnki pić Jeśli mimo to nie będzie chciała - dawaj trochę więcej soczystych.

[Iga1234]

Jedyną niepewność wzbudza we mnie nektarynka i morela. Są to owoce, których pestka i jej okolice są trujące. Ja wolę dmuchać na zimne jeśli czegoś nie jestem pewna. Owoce takie jak wiśnie, czereśnie, brzoskwinie i te wymienione wcześniej usunęłabym z jadłospisu. Co do ilości to chyba nie jest strasznie dużo skoro świnka nic nie zostawia. Moje jak już nie chcą to zostawią.

Kieruję się tym, co jest napisane na stronie Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim. Tam w jadłospisie są wymienione takie owoce jak morele, naktarynki, brzoskwinie. Zaufałam tej stronie, bo nie prowadzą jej przypadkowe osoby.

Zapomniałam dodać, że siano też podaję.

[Majka745]

Przy świnkach morskich na ogół omija się owoce jedno pestkowe. Po za tym przy takich owocach jak śliwka, czereśnia, wiśnia itd., na masz napisane "posiadają w swoim składzie związki cyjanku i należy uważać. Niektórzy odradzają podawanie." Większość osób, zresztą tak jak ja, takich owoców w ogóle nie podają swoim świnkom.
Co prawda zauważyłam, że przy morelach, brzoskwiniach i nektarynkach nie ma podanej takiej informacji, a przecież to też owoce jedno pestkowe i też zawierają te związki.

[Iga1234]

Masz rację. Nie podaję jednak dużo tych owoców-mały kawałek raz na kilka dni. Problem polega na tym, że moja świnka jest bardzo wybredna i nektarynka i morela to jedyne owoce, na które zwraca uwagę. Dawałam jej już jabłko, truskawki, banana, gruszkę, czerwone porzeczki. Nic jej nie interesuje..

[faramuszki]

Co do granulatu i siana - gdzieś tu był podlinkowany artykuł lekarza wet., by odmierzać dziennie suchej karmy do 3% masy ciała świnki, a siana najlepiej stosować kilka rodzajów jednocześnie. Zwykle mam 3 paczki na stanie różnych producentów i mieszam po garści. Nam się wydaje, że siano to siano, ale świnka sobie losuje różne źdzbła, łapą grzebie, to chyba faktycznie dobrze jest urozmaicić jej bufet
U mnie świeże warzywa też zostawia, a potem dojada po kilku godzinach. Świeże daję rano i wieczorem, jakieś 3 różne propozycje; czasem w ciągu dnia jakąś mikrodawkę dodatkowo.

[kimera]

Przy świnkach morskich na ogół omija się owoce jedno pestkowe. Po za tym przy takich owocach jak śliwka, czereśnia, wiśnia itd., na masz napisane "posiadają w swoim składzie związki cyjanku i należy uważać. Niektórzy odradzają podawanie." Większość osób, zresztą tak jak ja, takich owoców w ogóle nie podają swoim świnkom.
Co prawda zauważyłam, że przy morelach, brzoskwiniach i nektarynkach nie ma podanej takiej informacji, a przecież to też owoce jedno pestkowe i też zawierają te związki.

Ta informacja dotyczy tylko jąder pestek tych owoców, a w mniejszym stopniu także gałązek i liści. Owoce są całkiem bezpieczne, w końcu obżeramy się nimi inic nm nie jest