Dixie na zawsze w moim sercu
: 25 cze 2014, 21:21
				
				No to zakładam wątek, choć ciągle liczyłam, że odzyskam w jakiś sposób stary ze starego forum. Tam miałam opisane wszystkie moje świnki, przez 11 lat było ich 5, ale los tak nieszczęśliwie mnie potraktował, że mam tylko jedną  Ale za to jaką
 Ale za to jaką  Kto ma kalendarz na ścianie i właśnie na niego patrzy widzi moje cudo
 Kto ma kalendarz na ścianie i właśnie na niego patrzy widzi moje cudo  
  
Pierwsza była moja bezimienna świnka, którą miałam ok 8 lat, potem jej adoptowana córcia GG - te dwie są na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=F7Mqf-- ... re=mh_lolz
Od 2009 miałam moją sprytną DeeDee a potem (kiedy odeszła niespodziewanie GG) dołączyła do niej Nuczka. Te dwie, jednookie świnki (potem Nuczka już całkiem straciła wzrok) były przyjaciółkami i umarły jedna po drugiej. Dixie miała być przyjaciółką DeeDee, ale niestety, dziewczyny nie zdążyły się zaprzyjaźnić. Dixie początkowo bardzo nie śmiała, 2 tygodnie miała bez przerwy biegunkę i chyba żyć nie chciała, nic nie jadła... teraz jest wesołą, pewną siebie świnką, moją przyjaciółką.
Oto Dixie:






			 Ale za to jaką
 Ale za to jaką  Kto ma kalendarz na ścianie i właśnie na niego patrzy widzi moje cudo
 Kto ma kalendarz na ścianie i właśnie na niego patrzy widzi moje cudo  
  Pierwsza była moja bezimienna świnka, którą miałam ok 8 lat, potem jej adoptowana córcia GG - te dwie są na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=F7Mqf-- ... re=mh_lolz
Od 2009 miałam moją sprytną DeeDee a potem (kiedy odeszła niespodziewanie GG) dołączyła do niej Nuczka. Te dwie, jednookie świnki (potem Nuczka już całkiem straciła wzrok) były przyjaciółkami i umarły jedna po drugiej. Dixie miała być przyjaciółką DeeDee, ale niestety, dziewczyny nie zdążyły się zaprzyjaźnić. Dixie początkowo bardzo nie śmiała, 2 tygodnie miała bez przerwy biegunkę i chyba żyć nie chciała, nic nie jadła... teraz jest wesołą, pewną siebie świnką, moją przyjaciółką.
Oto Dixie:









