


Pierwsza była moja bezimienna świnka, którą miałam ok 8 lat, potem jej adoptowana córcia GG - te dwie są na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=F7Mqf-- ... re=mh_lolz
Od 2009 miałam moją sprytną DeeDee a potem (kiedy odeszła niespodziewanie GG) dołączyła do niej Nuczka. Te dwie, jednookie świnki (potem Nuczka już całkiem straciła wzrok) były przyjaciółkami i umarły jedna po drugiej. Dixie miała być przyjaciółką DeeDee, ale niestety, dziewczyny nie zdążyły się zaprzyjaźnić. Dixie początkowo bardzo nie śmiała, 2 tygodnie miała bez przerwy biegunkę i chyba żyć nie chciała, nic nie jadła... teraz jest wesołą, pewną siebie świnką, moją przyjaciółką.
Oto Dixie:





