Jak się strzyże nożyczkami, to trwa to dużo dłużej i czasem można szarpnąć świnkę, ja jeszcze na dodatek moczyłam świnki, bo łatwiej mokre włosy się ścina, więc ogólnie wszystko czego świnki nie lubią. Maszynką jest dużo szybciej, a pupy nie lubią, ale to wystarczy, że ktoś przytrzyma. Kilka minut i długowłosa świnka jest już krótkowłosa
