Jak w temacie. Moglibyście mi powiedzieć co i jak bo chciałbym zamienić moją sheltuchnę w coś gładkowłosego. Od razu zaznaczam, że nie są to moje fanaberie, robię to dla i jej, i mojej wygody W domu temp 23/24 C
pozdrawiam
Strzyżenie długowłosych maszynką/ rozczesywanie kołtunów
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
poczekaj do lata, bo teraz może jeszcze być jej zbyt zimno. i dziewczyny chyba maszynką faktycznie ciachają.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Od zawsze strzygę swoje elektryczną maszynką, nie ciągnie, nie skaleczy, jest bezpieczna. Do hałasu mozna sie przyzwyczaić, nie jest zresztą taki duży.
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
No i czesciowo po klopocie.. czesciowo? Prosie dalo sie obciac-do polowy! Nie mam pojecia dlaczego nie chce dac sobie ogolic pupy... Jutro kolejna proba, trzymajcie kciuki.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Bo świnki bardzo nie lubią dotykania pupy
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Ja chyba jednak pójdę za jakiś czas do specjalisty(jestem na etapie poszukiwań)! Obawiam się, że jak sama się wezmę za obcinanie, to świń będzie wyglądał, jakby wpadł pod kosiarkę!
-
- Posty: 197
- Rejestracja: 10 lip 2013, 10:22
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Jak się strzyże nożyczkami, to trwa to dużo dłużej i czasem można szarpnąć świnkę, ja jeszcze na dodatek moczyłam świnki, bo łatwiej mokre włosy się ścina, więc ogólnie wszystko czego świnki nie lubią. Maszynką jest dużo szybciej, a pupy nie lubią, ale to wystarczy, że ktoś przytrzyma. Kilka minut i długowłosa świnka jest już krótkowłosa
Rzadko bywam na forum, więc jak coś pilnego to PW albo smsy
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Ja jak do tej pory podjęłam się tylko obcinania futra na dupce(z powodu kołtunów- z taką niespodzianką świniak do mnie trafił, a właściwie nie z kołtunem, tylko ze skorupą na dupce!), no cóż, powiedzmy, że nie mam talentów fryzjerskich!
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Czy wszystkie maszynki ryczą tak samo głośno? Ostanio słyszałam taką i nie wyobrażam sobie, żeby moje panikary to przeszły bez okropnego stresu. A obie będą wymagały strzyżenia, bo US teddy ma niby krótka sierść, ale za to bardzo gęstą, Turbuli tak zresztą ostatnio urosła, że hej. A Grawisia to totalny mop, mimo przystrzyżenia mojej roboty, które było bardzo trudne dla obu stron.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Strzyżenie długowłosych maszynką.
Mam philipsa, trochę buczy, ale nie ma problemu, prosięta się zawsze pozwalały strzyc bez paniki. Nie, żeby to było ulubione zajęcie, ale jakoś szło. W razie potrzeby - służę.