Dziś rano odszedł od nas Agutek. Nagle i niespodziewanie, stało się to, czego się bałam, odkąd zobaczyłam jak mocno reaguje czasem na stres. Nie znam na razie przyczyn, czekam na wyniki sekcji. Chciałabym wierzyć, że miał spokojną śmierć.
Maluch i Kudłacz prawie cały czas siedzą w tunelu pod kocem, gdzie leżał. Kiedy weszłam posprzątać, nie wyszli - leżeli przytuleni do kolegi. Teraz niby wychodzą zjeść, ale ciągle wracają, jakby sprawdzali czy wrócił
Śpij Agutku, wreszcie masz spokój
Aguti :(
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 432
- Rejestracja: 08 lip 2013, 7:46
- Miejscowość: okolice Gliwic
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Dla świneczki
- Jack Daniel's
- Posty: 3794
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Podpis usunięty przez administratora.
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Biedulek
- gren
- Posty: 1416
- Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa, Targówek
- Kontakt:
Re: Aguti :(
Dawna grenouille