Bardzo chora świnka - juz u Stokrotki :) - POZNAŃ

Wątki nieaktywne a godne zachowania

Moderator: porcella

Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
Zablokowany
NSO

Bardzo chora świnka - juz u Stokrotki :) - POZNAŃ

Post autor: NSO »

Witam!
Pisałam już w środę (15.01.) na wasze konto na Facebooku, niestety do teraz nikt mi nie odpowiedział, a trzeba działać szybko.

Opiszę krótko o co chodzi i proszę o info czy Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim jest w stanie pomóc czy nie.

Pracuję w sklepie zoologicznym (nie jestem szefem ani właścicielem tego sklepu). Jak to w sklepie zoo, są u nas świnki. Jednak w ostatniej dostawie świnek jedna przyjechała chora, a nawet bardzo chora (oczywiście jak ktoś ją pakował w hurtowni nawet nie zauważyli że jest coś nie tak, a mają obowiązek przysyłać tylko zdrowe zwierzęta).

Chora świnka to czarno biały samczyk rozetka, ma ok 4 tygodnie. Oprócz bardzo widocznego świerzbu lub grzyba (nie umiem rozpoznać), świnka ma cały czas lekko skręcony kark i nigdy nie trzyma głowy prawidłowo. Ta głowa co jakiś czas lekko opada jej w dół, tak jakby bardzo ciążyła, ale po chwili świnka podciąga główkę w górę i znowu historia się powtarza. Dodatkowo myślę że na 95% ta świnka jest ślepa (mętne, pomniejszone oczy, brak reakcji na ruch palcem przy oku). Niepokoi mnie też dziwnie wyglądająca jej tylna część ciała a mianowicie jądra. Świnki morskie mają okrąglutkie pupcie i jądra u samców nie świecą z daleka, tak jak np u samców szczura, które mają dwa wielkie wiszące worki, wyraźnie oddzielone od części brzusznej. Ta świnka ma właśnie tak jak samiec szczura, nie jak samiec świnki morskiej. Poza tym jej pupa nie jest okrągła, tylko trójkątna, spiczasta - czy jakkolwiek to nazwać (tak jakby było coś nie tak z kością ogonową). Być może ten wygląd wynika ogółem z tego że jest dość pokrzywiona, cały czas taka jakby przygarbiona.
Na szczęście świnka ma ogromny apetyt i je za wszystkie gryzonie w sklepie. Albo śpi, albo je - i pochłania naprawdę ogromne ilości jedzonka (nie jest gruba).

Teraz przejdę do rzeczy.
Wiecie jak jest w sklepach zoo. Żywe zwierzęta są traktowane jak towar, tak samo jak karma w worku czy piasek dla kota. Mają przynieść zysk i nic więcej. Ja jako zwykły pracownik, jak pewnie wielu pracowników sklepów zoo uratowałam już niejedno zwierzę, niejedno leczyłam za własne pieniądze (w tym świnki). W tej chwili naprawdę nie mam możliwości wyłożyć kasy aby zabrać ją do weta, ani nikt inny z naszych pracowników. Na szefową nie ma co liczyć, dla niej to tylko towar - jak padnie, to padnie, jak się sprzeda to się sprzeda. Z resztą my jak leczymy zwierzęta które do nas przyjeżdżają z hurtowni to nawet nic jej nie mówimy, bo mamy tylko przez to więcej problemów i tłumaczenia się. Ona nawet nie wie że my z własnej kieszeni wykładamy często kasę na leki czy lepsze żarcie (oczywiście zwierzaki w sklepach nie dostają ani mieszanki VL czy nawet Vitapol to byłaby prześwietna karma w porównaniu z tym co mają w miskach... dlatego często chodzimy im kupować zieleninę do marketu, bo gdyby nie to, większość z nich popadałaby z głodu mając w misce śrutę z piasku i trochę kukurydzy ze słonecznikiem i pszenicą).
A zatem, ponieważ nie pracuję tam od wczoraj, przewiduję że ta świnka prędzej czy później padnie. Nie z głodu, ale z choroby. Drapie się niesamowicie. W dodatku nie wiem jak reszta jej ułomności wpływa na komfort jej życia, tym bardziej w sklepie zoologicznym będzie jej ciężko, gdzie dostaje najtańszą karmę, najgorsze siano i w zależności od dobrych chęci (lub ich braku) danego pracownika, który przyszedł w danym dniu do pracy.
Chciałam was poprosić czy nie moglibyście tej świnki od nas zabrać. Oczywiście wszystko musiałoby się odbyć w sposób tajniacki. Bo oficjalnie, jedyna droga, jaką możecie zabrać świnkę ze sklepu, to ją kupić za 59,90 zł. Ale zdając sobie sprawę że i tak dużo kasy będzie potrzebne na jej leczenie i opiekę, chciałabym wam pomóc chociaż tak, abyście nie musieli jej wykupywać. Mogę to zrobić, ale w tajemnicy i pod pewnymi warunkami. Nie chcę stracić pracy bo ciężko o nią.
Proszę o info (może być na priv) czy ją zabieracie pod swoją opiekę czy nie. To dość pilne. Myślę że jak tak dalej pójdzie, to świnia straci wszystkie włosy i będzie miała same ranki od drapania się.

Pozdr!
Awatar użytkownika
Renika
Posty: 219
Rejestracja: 20 lip 2013, 20:51
Miejscowość: okolice Krakowa
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: Renika »

Napisz może bezpośrednio do grupy interwencyjnej: http://www.forum.swinkimorskie.eu/SPSM/ ... ERWENCYJNA
Mam nadzieję że ktoś uprawniony szybko odbierze Twoją wiadomość.
Tu jest adres e-mail: interwencje@forum.swinkimorskie.eu
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: Jack Daniel's »

Nie pisz, mail tymczasowo nieaktywny (a strony nie ma kto zaktualizować).
Poznaniacy poinformowani, powinni się odezwać :)
Podpis usunięty przez administratora.
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: Jack Daniel's »

Na fb nic nie ma... ani w wiadomościach, ani na tablicy jako osobny post, ale wracając do sedna.
Gdyby ją Pani odebrała i przechowała, to znalazłby się (prawdopodobnie w sobotę) transport do Warszawy, do specjalisty :)
Podpis usunięty przez administratora.
NSO

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: NSO »

Ok, dzięki.
Jakby co jedyne dni kiedy będę mogła wam ją wydać to albo środa 22 styczeń, albo dopiero 1-2 luty. Inaczej nie da rady. Jakby w między czasie ktoś podskoczył z jakąś maścią na problemy skórne, mogłabym zacząć ją leczyć już w sklepie. Ostatni raz jakieś pół roku temu kupowałam taką maść i nie pamiętam jak się nazywa... Wy pewnie wiecie lepiej, bo macie częściej do czynienia z tymi przypadkami.
NSO

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: NSO »

Jack Daniel's pisze:Na fb nic nie ma... ani w wiadomościach, ani na tablicy jako osobny post, ale wracając do sedna.
Gdyby ją Pani odebrała i przechowała, to znalazłby się (prawdopodobnie w sobotę) transport do Warszawy, do specjalisty :)
No cóż, na FB nie ja wysyłałam tylko koleżanka. Mówi że ma tą wiadomość oznaczoną jako nieprzeczytaną przez was.
Jeśli chodzi o przechowanie to ja odpadam, jestem 3 dni przed przeprowadzką i mam chatę wywróconą do góry nogami. Natomiast popytam, ale ogólnie chyba nikt nie będzie chciał do siebie wziąć w połowie łysej świni która się tak wydrapuje (boją się). Problem w tym że świnia może zniknąć albo w środę albo dopiero weekend za 2 tygodnie (gdyby ta wiadomość na FB była przeczytana wcześniej, to mogłaby zniknąć już dziś, a tak to następne terminy są takie jakie podałam).
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: Jack Daniel's »

Więc jeśli coś, to tylko środa, potem może nie być transportu. Z maści można jej dać Clotrimazolum, na grzyba może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi. Świerzba musi lekarz leczyć. Byłoby fajnie, gdyby ktoś się jednak znalazł.

Wiadomości mamy z 12, albo z 16 bm.
Podpis usunięty przez administratora.
StokrotkaPn

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: StokrotkaPn »

Ja mogę odebrać tą świnkę , przechować i nadać do Warszawy jak będzie transport.
Proszę o PW
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: Jack Daniel's »

Alleluja!
Podpis usunięty przez administratora.
NSO

Re: Bardzo chora świnka pilnie potrzebuje pomocy POZNAŃ

Post autor: NSO »

Stokrotka wysłałam ci kontakt do siebie.

Jack Daniel's Clotrimazol to ja chyba nawet w domu mam. Szkoda że teraz akurat 2 dni mnie nie będzie w sklepie. Ale i tak dobrze że wiem, bo prawdopodobnie dziewczynka która była z nim pierwszy dzień w klatce też chyba ma jakiegoś syfa. Dziś znalazłam na jej sierści maleńką rankę, a ona w tym miejscu się często drapie.
Czy macie tu jakiś wątek z fotkami jak odróżnić świerzb od grzyba? Chętnie się doedukuję :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”