Strona 1 z 1

Kubuś i Smigol (*) /Łódź

: 29 cze 2023, 19:29
autor: kimera
Imię świnki: Kubuś
Wiek świnki: przypuszczalnie cztery lata
Płeć – samiec
Nr adopcyjny 6040
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo – Łódź, kimera
Kontakt do opiekuna wątku: PM, najlepiej przez FB - Dorota Zywno

Ciekawie umaszczony, miły samiec. Jest czarny, ale kark i dolną szczękę ma białą!
Obrazek
Obrazek

Kubuś jest przewlekle chory, jak to często bywa u starszych świnek. Leczony jest na cukrzycę i problemy z wątrobą i trzustką. Ma też szmery w sercu. Jest pod opieką przychodni specjalistycznej. Dopóki bierze leki, a łyka wszystko chętnie, jego stan jest stabilny. Jego dolegliwości są jednak chroniczne, związane z wiekiem i być może, złymi warunkami w młodym wieku, zanim do mnie trafił.

Re: Frytek i Kubuś, dt Łódź

: 24 sie 2023, 19:59
autor: kimera
Chłopcy są bardzo mili, w ogóle się nie kłócą. Są też mili dla Jacoba, staruszka.
Kubuś zapuścił piękne futro, dłuższe z tyłu, i powiększył masę. Waży już 1200 g i jest w zasadzie zdrowy, chociaż wykryto u niego szmery w sercu. Teraz nie ma to dużego znaczenia, ale przyszły opiekun powinien wiedzieć na co zwrócić uwagę w późniejszym wieku.

Re: Kubuś i Smigol, dt Łódź

: 19 gru 2024, 22:26
autor: kimera
Frytek nie żyje już od jakiegoś czasu, podobnie jak Jacob i Seth.

Smigol, nr adopcyjny nr świnki - 4161;

W swoim poprzednim domu z poprzednim kolegą.
Obrazek

Kubuś został sam i potrzebował towarzysza. Mniej więcej w tym samym czasie pewien starszy samczyk, Smigol, kiedyś laboratoryjny świniaczek, też został sam, bo umarł jego dotychczasowy kolega, Chuck. Postanowiliśmy połączyć te dwie świnki z małymi szansami adopcyjnymi, ale potrzebujące towarzystwa. Kubuś choruje na cukrzycę, na którą przyjmuje dwa razy dziennie leki, a Smigol jest staruszkiem.

Łączenie przebiegło bez problemu, obie świnki są bardzo grzeczne, choć mają inne charaktery. Smigielek, który ma co najmniej siedem lat, jest świnką raczej płochliwą i nie przepada za głaskaniem. Nie jest jednak też panikarzem, bez problemu można go złapać, a leki wręcz uwielbia! Całe szczęście, bo z racji swojego wieku, musi ich trochę przyjmować.
Kubuś, w wieku średnim, przypuszczalnie przed piątym rokiem życia, byłby okazem zdrowia, gdyby nie dokuczliwa cukrzyca. W porównaniu z nią, szmery w sercu są mniejszym problemem. Kubuś ma zalecenie diety, więc wykluczone są marchewki i jabłuszka, karmę też ma zaleconą niskocukrową, dla koszatniczek i szynszyli.
Oczywiście dostaje leki przeciwko cukrzycy, oraz na serce, podobnie jak jego kolega. Również uwielbia swoją porcję leków, wystarczy podsunąć strzykawkę.

Obrazek Obrazek Smigol
Obrazek Smigol i Kubuś


Obrazek Obrazek

Re: Kubuś i Smigol /Łódź

: 30 wrz 2025, 16:37
autor: jolka
prosze o aktualizację wątku

Re: Kubuś i Smigol /Łódź

: 03 gru 2025, 3:01
autor: kimera
Smigol od jakiego czasu nie czuje się najlepiej. To już staruszeczek, mało mu brakuje do ośmiu lat. Bierze leki na serce i na wątrobę i na nerki, okresowo dostaje zapalenia poduszeczek łap, przypuszczalnie z powodu osłabionego krążenia. Rok temu dostał zapalenia jelit i trzustki, bez biegunki, ale zaczął chudnąć i od tej pory już nie wróciła mu dawna waga. Mimo to, dotychczas miał dobry apetyt i mimo łysiejących łapeczek i kościstej miednicy chodził całkiem sprawnie i cieszył się życiem. Uwielbia borówki amerykańskie, które daję mu po lekach z papką , żeby mu się karmienie źle nie kojarzyło.
Niestety, jakieś dwa miesiące temu wykryto u niego na USG guza w jelitach przy pęcherzu i wszystko wskazuje, że jest to nowotwór. Guz szybko się powiększa, ale w jego wieku i stanie, operacja raczej nie jest opcją. Oprócz dotychczasowych leków dostaje neoplazmoxan, preparat wspomagający prawidłowe odżywianie, w szczególności dla osobników ze zdiagnozowanym nowotworem oraz osobników starszych. Zostaje tylko leczenie paliatywne, dopóki będzie się dobrze czuł.
Dziś wieczorem Smigolek nie chciał zjeść swojej porcji karmy ratunkowej ani nawet borówki. Wygląda gorzej niż zwykle. Jeśli dożyje jutra, pojedziemy znowu do weterynarza, znów na "emergency, czyli na taki zwierzęcy SOR. Na razie siedzimy, ja na kanapie, a Smigolek na termoforze, w kocyku.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Re: Kubuś i Smigol (*) /Łódź

: 04 gru 2025, 1:57
autor: kimera
Smigol właśnie mi umarł na rękach.
Rano w klinice dostał jeszcze kroplówkę i lek przeciwbólowy. Dostaliśmy do domu jeszcze biovetalgin i olejek z CBD, z założeniem, że leczenie paliatywne potrwa dłużej, ale u niego choroba postępowała szybko.
Cały dzień był ogrzewany, bo już od wczoraj miał bardzo niską temperaturę, ledwie taką, jak człowiek, trochę powyżej 36 C. Czułam, że ma zimne uszy i łapki. Przed chwilą wydał ostatnie tchnienie. Płaczę...

Re: Kubuś i Smigol (*) /Łódź

: 04 gru 2025, 7:40
autor: Ewela
Bardzo mi przykro 😓