Strona 1 z 6
🖤 Winston - zakręcony rudzielec - za TM [*] 🖤
: 25 maja 2023, 12:18
autor: Agata
WINSTON
Wiek: ok. 5 miesięcy (na maj 2023)
Płeć: samiec
Numer adopcyjny: 6030
Lokalizacja: Rokietnica k. Poznania
Stan adopcji: Wirtualne Adopcje
Historia zwierzęcia, przebyte choroby: Winston i Stanley zostali przekazani przez sklep zoologiczny ze względu na stan zdrowia. Winston ma lekkie problemy z poruszaniem się. Wygląda to trochę na objawy neurologiczne, zrobimy badania w kierunku EC. Chociaż bardziej jakiś stary uraz kończyny? Może coś się źle zarosło. Zobaczymy. W niczym mu to bycie zakręconym nie przeszkadza. Jest bardzo ciekawski, energiczny, generalnie śmieszny

Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 29 maja 2023, 7:55
autor: Agata
Winston miał badanie krwi w kierunku EC, czekamy na wynik. Ogólne badanie krwi i biochemia w normie. Zęby super, uszy czyste, robaków brak. Jutro Łukasz jedzie z nim ns RTG tylnych łapek, żeby zobaczyć czy może tam jest ukryta przyczyna tego dziwnego chodzenia. Dziś jeszcze oddamy bobki do badania.
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 31 maja 2023, 18:45
autor: Agata
Winston negatywny wynik w kierunku EC
Nadal jednak nie wiemy skąd te neurologiczne szaleństwa - czekamy na informacje od Pani doktor.
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 31 maja 2023, 21:40
autor: porcella
Może prześwietlenie głowy? Stare zapalenie uszu?
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 31 maja 2023, 21:45
autor: Agata
porcella pisze:Może prześwietlenie głowy? Stare zapalenie uszu?
Tak tak, będziemy pomału sobie diagnozować. Najlepsze jest, że on głową nie zarzuca i nie ma jej krzywo tylko hm… ciężko to opisać bez filmików. Trochę gubi równowagę i jak popcornuje to też nigdy nie wiadomo czy wyląduje na plecach czy na domku.
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 03 cze 2023, 8:07
autor: Agata
RTG również niczego nie wykazało. Dostał zastrzyk z witaminy B, dostaje witaminę C, lek na poprawienie krążenia krwi w naczyniach obwodowych i mózgowych oraz lek przeciwpadaczkowy. Pozostaje poczekać na jakieś postępy

Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 18 cze 2023, 10:13
autor: Agata
U Winstona chyba problem leży w samym dotykaniu go? Jakby tego nie lubił. Myśle o kastracji bo nie ogarnie w życiu tego jak inny samiec będzie próbował go dominować. Jest taki niedotykalski i chwilami rzuca sie jak pchła. Trzeba uważać, żeby nie wyskoczył z rąk albo np. jakieś wysokości typu łóżko czy kanapa, bo nie ogarnia czasem tych swoich ticków i nie jest świadomy wysokości. Dodatkowo jak się go weźcie na kolankowanie to nie ma czegoś takiego jak wstrzymywanie siku i robi sobie w każdym dobrym dla niego momencie. Mi to absolutnie nie przeszkadza, ale może komuś tak. Generalnie jestem jego fanką. Jest super uroczy w tym swoim szaleństwie ale trzeba na niego uważać. W środę jedziemy na kontrole, pewnie wtedy umówię go na zabieg.
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 18 cze 2023, 12:22
autor: porcella
Niedotykalskie bywają z natury rozetki (np. Zetros), ale w typie sheltie nie powinny.

To wszystko, co piszesz wydaje mi się podobne do rozmaitych objawów bólowych i neurologicznych. Na pewno nie ma nic " w środku"? Może warto spróbować CBD, albo innego uspokajacza, np BonQuat, zanim mu zafundujemy następną przygodę z chirurgią? Jest prześliczny!
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 18 cze 2023, 13:03
autor: Agata
porcella pisze:Niedotykalskie bywają z natury rozetki (np. Zetros), ale w typie sheltie nie powinny.

To wszystko, co piszesz wydaje mi się podobne do rozmaitych objawów bólowych i neurologicznych. Na pewno nie ma nic " w środku"? Może warto spróbować CBD, albo innego uspokajacza, np BonQuat, zanim mu zafundujemy następną przygodę z chirurgią? Jest prześliczny!
No właśnie w środę dowiem się wiecej. On jest spokojny, tylko jak sie go dotyka świruje
Aga opowiadała, że był podobny przypadek ale okazało sie, że to byla kwestia choroby skórnej, tu niczego takiego nie ma.
Dopytam o olejki i uspokajacze, ale chłop sam w sobie raczej dominujący także w układach z samcami mu to nie pomoże
A co do w środku, miał na ten moment wyłącznie RTG tylnych kończyn. Dostał leki i mieliśmy czekać na kontrolę, poprawe.
Re: Winston - zakręcony rudzielec [wstrzymany, Rokietnica]
: 20 cze 2023, 12:12
autor: Dzima
Widziałam go na żywo. Fika w górę przy najmniejszym dotknięciu po palcem. Podobnie miałam z Ogryzkiem, podskakiwał i przewracał się na bok turlając jak krokodyl. Zagadka weterynaryjna, miał rtg, szukano problemów neurologicznych, a okazało się że skrywał potężne zapalenie skóry.
Może być też tak, że nie lubi dotykania i już. Nie bo nie.