Imię świnki: Pigi
Wiek świnki: ok. 2,5 roku
Płeć świnki: Samica
Nr adopcyjny: 1146
Miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo: Gorzów Wielkopolski, Libra20
Historię zwierzęcia, przebyte choroby: Świnka kupiona w Norwegii i przywieziona do Polski, oddana przez poprzednią właścicielkę z powodu braku czasu.
Świnka po „kompleksowym przeglądzie” u weterynarza

Sierść i skóra ładna, ząbki, nosek, uszka, łapki i pazurki w porządku

Osłuchowo bez zastrzeżeń. Świnka ma lekko wydęte boczki, ciąża wykluczona na USG ewentualna możliwość rozwoju cyst ale mierzymy się w pasie jak modelki

Pigi ma niestety zapalenie spojówki ale dajemy kropelki (gentamici wzf 0,3%) i powinno być ok.
Informacje dot. diety: Jeżeli chodzi o jedzonko to Pigi to wybredna dama

CN nie tknie

Wcina za to Vitapol, powolutku próbujemy się przestawić. Poza tym je sianko, suszoną i świeżą pietruszkę, ogórka, sałatę, paprykę oraz liście, włosy i kolbę kukurydzy

Burka i marchewkę dziubnie od biedy

Jabłko, seler, zioła suszone, kolby są fuj

I żeby się nikt nie przestraszył dodam, że prawie wcale nie pije. Przez 4 dni u mnie dwa razy widziałam ją przy poidełku
Stan adopcji: wolna po 1 listopada
Wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia: do wydania do innej świnki
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: PW, email:
b.placek@wp.pl
Informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku: Joanna_Gorzów
Pigi jest ogólnie przekochaną świnką

Jest bardzo grzeczna i spokojna ale za to ciekawska za dwie

wszędzie węszy i wtyka nosek

pięknie leżakuje na legowisku ale i na kolankach cudnie się ropłaszcza

można miziać do woli i słuchać jak śpiewa z zadowolenia

co ciekawe jak chce siusiu to zaczyna uciekać żeby broń boże na kolankach nie zrobić

według poprzedniej właścicielki nauczona korzystać z kuwety. Jestem w stanie w to uwierzyć ponieważ w klatce załatwia się w jednym miejscu. Trochę boi się wyciągania z klatki ale na kolankach od razu się relaksuje

Pozwala się nawet miziać po brzuszku a na USG to nam zasnęła

Wczoraj po kolacji i mizianku zaszczyciła nas pierwszym popcorningiem

Małpując od moich świnek zaczyna już kwiczeć na przywitanie i jak chce jeść, choć nie jestem pewna czy tak naprawdę wie po co to robi

No i przede wszystkim ma bardzo piękne umaszczenie

Przyznam, że jak ją pierwszy raz zobaczyłam to byłam w szoku

Było by bardzo fajnie gdyby zamieszkała ze świnką o podobnym charakterze

wyobraźcie sobie takie dwa śpiące, przytulone do siebie miziaki
A oto dama we własnej osobie
Co tam masz? Poka poka
A kto tu wlazł do mojej wielkiej klatki?
No patrzaj jakie mam biedne oczko
No co Ty chce ode mnie?
Ty wielka, dała być już pospać a nie pstrykasz i pstrykasz
