CAVIARNIA

Delicja i Hades


1.09.21 zmiana autora wątku z "Candi9" na "jolka". Mod. Porcella

Bardzo zgodne, zgrane małżeństwo. Rządzi ewidentnie Delicja, Hadesik siedzi pod pantoflem tak głęboko, że nawet nie piśnie, ale nie wygląda na zmartwionego tym stanem rzeczy Delicja w ogóle jest odważniejsza, głośniejsza, po dwóch dniach u mnie nauczyła się dźwięku otwieranej lodówki i koncertuje na całe gardło na tematy warzywne Musiało ją od dłuższego czasu bardzo boleć, bo początkowo siedziała zgarbiona i skulona, ale antybiotyk działa i malutka powoli się rozkręca.
Hades jest bardziej wycofany, ostrożny, trochę płochliwy, ale już pozwala się miziać po nosku. Leki przyjmuje bardzo ładnie w przeciwieństwie do żony, która BARDZO wyraźnie daje do zrozumienia, że takich rzeczy się śwince nie robi
Ogólnie urocza parka, będzie z nich pociecha.

Informacje dot. diety - jak na razie wszystko pyszne, chociaż seler naciowy jakby troszkę mniej
Stan adopcji - wstrzymana do czasu wyleczenia.
Informacje dotyczące adopcji zwierzęcia - do adopcji wyłącznie razem.

Delicja
wiek świnki - ok. 5 lat
płeć - samica
Nr adopcyjny-2757
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Warszawa - Candi9
Historia, przebyte choroby – zwrot z adopcji po kilku latach. Przebadana w Pulsvecie. Masywne zapalenie pęcherza przechodzące już częściowo na nerkę, cysty, prawdopodobne problemy z zębami, lekkie fatty eye i niewielki odpryskowiak w jednym oczku. W tej chwili leczymy przede wszystkim pęcherz, bo to jest najbardziej pilne, resztą problemów zajmiemy się później.







Hades
wiek świnki - ok. 5 lat
płeć - samiec, kastrat
Nr adopcyjny-3085
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Warszawa - Candi9
Historia, przebyte choroby – zwrot z adopcji po kilku latach. Przebadany w Pulsvecie. Duże zwyrodnienia stawów tylnych łapek, na przednich odgniotki (być może początki podo). Silny stan zapalny w badaniu krwi, powód na razie nieznany (być może zęby), dostaje antybiotyk o szerokim spektrum. Bardzo przesuszona skóra, sierść wypada w dużych ilościach i sypie się łupież. Będziemy dalej diagnozować.





[/URL]


Kontakt do opiekuna wątku- az7@o2.pl, bądź pw na forum
Kto wydał zgodę na założenie wątku - jolka


Adopcja na zasadach Stowarzyszenia- obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej.
Dla świnek staram się wybierać jak najlepsze domki- spokojne, odpowiedzialne, zapewniające przestronną klatkę , bezpieczne wybiegi, karmę wysokiej jakości oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższe świnki, ich charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu i odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uznam, że nie spełnili postawionych wymagań.

Ciąg dalszy badań i leczenia.
Boby zbadane - nadprogramowych lokatorów brak
U Delicji kuracja antybiotykowa działa, wyniki poprawiły się bardzo ładnie zarówno w badaniu krwi, jak na USG. Dziś wyszedł problem z zębami - przerośnięte z jednej strony, krzywe trzonowce kaleczące policzek, które trzeba było dość mocno skorygować. Malutka chwilowo ma spory problem z jedzeniem, dostaje karmę ratunkową, mam nadzieję, że szybko wróci do siebie.
U Hadesa zęby w stanie całkiem niezłym jak na jego wiek, więc stan zapalny raczej jest spowodowany czym innym. Antybiotykoterapia na razie niespecjalnie działa, po 10 dniach wyniki badań krwi się nie poprawiły. Na USG jama brzuszna wygląda nieźle poza przewlekłym zapaleniem pęcherza (bez cech ostrych), tu też raczej powodów do podwyższonych leukocytów brak. Coraz bardziej wygląda na to, że stan zapalny jest spowodowany zwyrodnieniami stawów. Po następnej kontroli powinno być więcej wiadomo.
Hades dziś nam zafundował stan przedzawałowy - podczas badania stomatologicznego pod narkozą nagle się zatrzymał. Na szczęście reanimacja się udała i mały już czuje się zupełnie dobrze

Jak się czuje urocze małżeństwo

Walka trwa, a te małe łobuzy ciągle dostarczają nowych atrakcji...
U Hadesa powodem wysokich leukocytów okazało się zapalenie płuc i górnych dróg oddechowych. Zapalił się chłopak po całości Dostał kolejny antybiotyk i dodatkowo nebulizacje. Jutro idziemy na kontrolę, zobaczymy, czy coś się poprawiło.
Delicja natomiast w trybie nagłym trafiła do weta z biegunką - wyszło zapalenie jelit, rzecz u świnek niebezpieczna. Na szczęście udało się sprawę opanować. Ale żeby się Dużej nie nudziło, natychmiast po zapaleniu jelit, kiedy mieliśmy z Delicją odpocząć trochę od leków i pozwolić organizmowi się zregenerować, pokazało się kolejne zapalenie pęcherza Więc z odpoczynku lekowego nici...
Deliśka nienawidzi mnie aktualnie z całą mocą swojego malutkiego serduszka, chociaż ostatnio przeniosła częściowo swoją nienawiść na kocyk, na którym daję im leki. Ledwo ją na nim posadzę, zaczyna go gryźć i skubać. W sumie lepiej kocyk niż mnie...
Z pozytywnych rzeczy - maluchy dostały nową klatkę.Ponieważ wygląda na to, że już chyba u mnie zostaną, należało im się lepsze lokum. Wygląda na to, że im się spodobało, bo uprawiają wyścigi intensywnie, szczególnie nocną porą
Aktualnie oboje, pomimo niesprzyjających okoliczności, mają się całkiem nieźle. Jedzą, piją, bobczą, rozrabiają... Oby tak dalej, I oby się wreszcie to leczenie udało pomyślnie zakończyć.

Na zdjęciu łobuziaki w nowych salonach

No i po kontroli...
Niestety radośnie nie jest. Pęcherz Delicji nadal kiepsko, do tego powiększona wątroba. Bardzo ją boli brzuszek, do tego stopnia, że dr Asia podejrzewała kamień w pęcherzu, na szczęście kamienia nie ma.
U Hadesa trochę lepiej w kwestii płuc, najwyraźniej leczenie działa. Kontynuujemy przez następne dwa tygodnie. Za to pojawiła się zmiana w okolicy sutka, której ostatnio nie było Co to za zmiana, na razie nie wnikamy, bo najpierw trzeba wyleczyć pilniejsze sprawy.
A żeby już była pełnia szczęścia, okazało się, że oboje mają rzęsistki Dostali kolejny antybiotyk (w dawce 3,6 ml dwa razy dziennie!), do tego leki osłonowe na wątrobę - mieli po 6 leków dziennie, teraz będą mieli po 8. Oby tylko zadziałało...

Kolejna kontrola - i tym razem już zaczyna sprawa wyglądać bardziej optymistycznie
Przede wszystkim udało się skutecznie pozbyć rzęsistków. U Delicji w posiewie wyszła bakteria, ale jest szansa, że aktualne leczenie ją załatwi. Hades osłuchowo nie najgorzej, a co najważniejsze - oboje wreszcie trzymają wagę Ogólnie wizyta pozytywna, oby tak dalej

Słodziaki
Super wieści, oby więcej takich
Całuję seniorów w te słodkie, prosiaczej ryjki

Bo jak się pacjent uprze, to choćby nie wiem co - będzie zyć

porcella pisze:Bo jak się pacjent uprze, to choćby nie wiem co - będzie zyć

I tej wersji się trzymamy W poniedziałek kontrola z USG - płuca u Hadesa i układ moczowy u Delicji. Jeśli będzie dobrze, to może przynajmniej antybiotyki uda się odstawić... Chociaż Hades niestety nadal syczy i prycha zamiast piszczeć, ale może już mu tak zostanie.
W dłuższym czasie (za ok. 1,5-2 miesiące) będzie jeszcze kontrola stomatologiczna Delicji i kardiologiczna Hadesa. A potem się zobaczy...

Kilka fotek (sorry za jakość, nie mam niestety w tym kierunku talentu).
Ciekawostka. W klatce po jednej stronie jest kupa siana, a po drugiej mopy i domki. I kluchy ZAWSZE najpierw buszują w sianie, a dopiero kiedy je zupełnie udepczą i zasikają, przenoszą się na mopy. Nie ma jak ściółka naturalna...


Deliśka w postaci rozciapcianego naleśnika


Delicja jest pierwszą znaną mi świnką, która jada owoce dzikiej róży. Potrafi zjeść cały owoc, zostawiając tylko kupkę oblizanych pesteczek (ja tych pestek tak nie ułożyłam, to ona je tak zostawiła). A już myślałam, że jedzenie tych owoców przez świnki to jakaś miejska legenda...

Niezmiennie kciukam za zdrówko małżeństwa