- wiek świnki, młoda...może kilka miesięcy
- płeć świnki, dziewczynka
- adopcyjny numerk świnki : 1127
- miejscowość, Poznań, atka1966
- przebyte choroby : nie wiadomo
- informacje dot. diety : zjada wszystko, co podam...
- stan adopcji : "zwierzak wolny"
- dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - wolna po wizycie u weta i wykluczeniu ciąży
- kontakt do osoby u której świnka przebywa- PW
- kto wydał zgodę na założenie wątku : Derwuś
Lusia znaleziona wczoraj rano w lesie koło Leszna, Pani na grzybobraniu znalazła w lesie "ruszającą się, kolorową zbitą kulkę" składającą się z sześciu zmarzniętych i przerażonych świnek

suma summarum, po telefonie Derwuś do dziewczyn z Poznania, zorganizowałyśmy odebranie świnek i transport do nas


specjalne podziękowania dla Ani Stokrotki za transport

na temat ludzi, którzy to zrobili, zostawiając świnki na pewną śmierć, w lesie, nie będę się lepiej wypowiadać, ponieważ NIE MA takich niecenzuralnych słów, których bym nie użyła...!

Ale teraz troszkę o małej :
Lusia (wstępne imię, bo nic mi nie przychodzi do głowy milszego) to młodziutka świnka, na oko zdrowa, tylko dupkę ma troszkę jakby pogryzioną z tyłu (na górze) niestety na czarnej akurat tam skórze nie widać dokładnie, czy to nie grzyb czasami... tyłeczek umyłam, we wtorek wizyta u weta, na razie nie robię nic, pazurki maleńkie, sierść w dobrym stanie ogólnym, dziewuszka to wypłosz straszny, ucieka przed ręką lub truchleje zupełnie, nie gryzie, na kolanach raczej udaje nieżywą



Lusia waży jakieś 600 gram, może ciut więcej.
a oto mała "LLL", czyli "Lusia z leszczyńskiego lasu"

wygląda na puszystą, ale to dlatego, że siedzi skulona, bo luziku to ona niestety nie ma, ale nad tym popracujemy z czasem
