Witam,
Chyba pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. W ciągu jednego dnia, jedna z moich świnek stała się jakoś dziwnie apatyczna, markotna, mało je (nawet swojego ulubionego ogórka), nie szaleje wieczorem po pokoju. Nastrój udzielił się chyba drugiej śwince, która jest trochę bardziej żwawa i bardziej wykazuje chęć jedzenie, choć nie tak jak dawniej.
Zastanawiam się co jest? Nie kicha, nie kaszle, futerko czysto, obciąłem pazurki, bo może przez to jakaś taka osowiało jest. Karma sucha nie zmieniana, zmian w diecie nie było, nie wystawione na żaden mróz, kontakt z innymi zwierzętami brak. Nie ma ślady walk, uszka czyste, oczka czyste. Na wybiegu poza klatką też nie hasa. Kupki chyba normalne, może zmieniony kolor z czarnego na brązowy
W czwartek idę z oboma świnkami do weterynarza (dawno zarejestrowana wizyta).
Czy Wy może wiecie, co jest nie tak? Z góry dzięki za odpowiedź.
Świnka markotna, apatyczna - mało je i pije
Moderator: Dzima
- Gegoru
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 9:47
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Świnka markotna, apatyczna - mało je i pije
Szkoda, że wizyta dopiero w czwartek. To długo jak na takie objawy Przyczyn może być mnóstwo ale czym dłużej się czeka z wizytą tym gorzej. Jeśli świnka nie chce jeść to obowiązkowo trzeba ją dokarmiać strzykawką (zmielona karma z dodatkiem wody).
Zdrówka dla świneczki i napisz co wyszło w badaniu.
Zdrówka dla świneczki i napisz co wyszło w badaniu.
- Gegoru
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 9:47
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Świnka markotna, apatyczna - mało je i pije
Udało mi się znaleźć innego weterynarza, który był szybciej, bo we wtorek (Kraków - weterynarz Salamandra).
Wczoraj byłem u weterynarza. Opowiedziałem zaistniałą sytuację. Weterynarz sprawdził świniaczki dosyć wnikliwie. Wygląd ocenił jako bardzo dobry, waga też, osłuchowo czyste oba, nie miały problemów z ząbkami (sprawdzone), a odnośnie brzuszka... to wykrył małe wzdęcia. Prawdopodobnie zaszkodziły liście kalafiora. Kiedyś jadły i nic im nie było, ale teraz nie miały tyle szczęścia, może to były jakiś zły kalafior albo bardziej opryskany, nie wiem. Otrzymały dwa zastrzyki, w tym espumisan, a w domu strzykawką mam przez 3-4 dni dawać dwa specyfiki/leki (jak wrócę do domu, to sprawdzę ich nazwy) i powinno przejść. Na razie dieta typu sianko, sucha karma i woda. Jak się polepszy, dodawać marchewki, natkę pietruszki itp. i itd. W sumie wczoraj widziałem poprawę, bo ruszyły z jedzeniem, więc jest plus, a ja mam czyste sumienie i mogłem odetchnąć z ulgą, że to nic poważnego i jest poprawa
Wczoraj byłem u weterynarza. Opowiedziałem zaistniałą sytuację. Weterynarz sprawdził świniaczki dosyć wnikliwie. Wygląd ocenił jako bardzo dobry, waga też, osłuchowo czyste oba, nie miały problemów z ząbkami (sprawdzone), a odnośnie brzuszka... to wykrył małe wzdęcia. Prawdopodobnie zaszkodziły liście kalafiora. Kiedyś jadły i nic im nie było, ale teraz nie miały tyle szczęścia, może to były jakiś zły kalafior albo bardziej opryskany, nie wiem. Otrzymały dwa zastrzyki, w tym espumisan, a w domu strzykawką mam przez 3-4 dni dawać dwa specyfiki/leki (jak wrócę do domu, to sprawdzę ich nazwy) i powinno przejść. Na razie dieta typu sianko, sucha karma i woda. Jak się polepszy, dodawać marchewki, natkę pietruszki itp. i itd. W sumie wczoraj widziałem poprawę, bo ruszyły z jedzeniem, więc jest plus, a ja mam czyste sumienie i mogłem odetchnąć z ulgą, że to nic poważnego i jest poprawa
- Gegoru
- Posty: 27
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 9:47
- Miejscowość: Kraków
- Kontakt:
Re: Świnka markotna, apatyczna - mało je i pije
Koniec końców, trochę liczba i leków na koniec. Jedna świnka, starsza, Edzia, waga około 0,8 kg - otrzymała zalecenia typu, Espumisan (20 kresek na strzykawce na dzień, czyli jakieś 2 ml), do tego chyba Meloxidyl 16 kresek na dzień i Carobin 0,5 ml na dzień. I tak przez 3-4 dni. Druga świnka, młodsza, Tosia, waga około 0,5 kg - otrzymała zalecenia typu, Espumisan (20 kresek na strzykawce na dzień, czyli jakieś 2 ml), do tego chyba Meloxidyl 11 kresek na dzień i Carobin 0,5 ml na dzień. I tak przez 3-4 dni.
Świnką przeszło i znowu sobie wesoło brykają
Świnką przeszło i znowu sobie wesoło brykają
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Świnka markotna, apatyczna - mało je i pije
Świetne wieści. Miło się czyta, kiedy ktoś dba o swoje zwierzaki. Zdrówka życzę i spokojnego roku