CAVIARNIA

Imię świnki: Julian


Tu na pierwszym planie jest mój Tymcio, nie do adopcji
Chłopaki siedzą w trzech, jak widać, dość zgodni.
Wiek świnki: około 2 lata
Płeć świnki: samiec
Adopcyjny numer świnki: 4867
Stan adopcji: wolny, do adopcji z Lucjanem
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo: Łódź, kimera
Historia zwierzęcia: świnka oddana przez poprzednich właścicieli
Informacje dot. diety: VL CC, siano, warzywa różne
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum



Imię świnki: Lucjan



Wiek świnki: około 2 lata
Płeć świnki: samiec
Adopcyjny numer świnki: 4868
Stan adopcji: wolny, do adopcji z Julianem
Miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo: Łódź, kimera
Historia zwierzęcia: świnka oddana przez poprzednich właścicieli
Informacje dot. diety: VL CC, siano, warzywa różne
Kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę- PW na forum

Chłopaki zdrowe, dorodne i zadbane.

Chłopcy już mają amatorów! Jeśli znajdziemy kogoś do zrobienia WPA i dom zostanie zaakceptowany, świnki będą miały nowych opiekunów.

Oby im się udało!

Dzisiaj się wszystko okaże

Chłopaki już u mnie, trwają walki o władzę. Trzymamy kciuki by się dogadali.

Trochę za dużo wrażeń. Nie tracimy nadziei, minął zaledwie dzień.

Wieści z nowego domu:
Po licznych gonitwach, podgryzieniach i gwałtach Lucjan zaprzyjaźnił się z gospodarzem Juniorem. Niestety nie można tego powiedzieć o Julianie, który gryzie gdzie popadnie obu. Odizolowaliśmy go przedzielając klatkę, by nadal z pozostałymi był, ale nie zrobił im więcej krzywdy - Luckowi cały pyszczek zakrwawił.
Prawdopodobnie Lucek zostanie z nami (ładnie się goi, szycia nie było, jutro pewnie strupka już nie będzie), ale Julek to strasznie rogata dusza i nie odważę się ponownie puścić ich razem.

A to ci kozak!
Jednak te samcze tercety są ryzykowne.

Niestety, okazało się, że z Juniorem może zostać tylko Lucek. Julian, który obecnie dostał imię Bohun ze względu na zapalczywy charakter, będzie musiał poszukac innego domu. Całkiem możliwe, że dla niego najlepszym rozwiązaniem byłaby kastracja i związek z samicą, albo jeszcze lepiej, kilkoma.

Co nowego u chłopaków?

Lucek już zagojony, prawie nie widać ranek, obaj z Juniorem szykują się do świąt u jednej z moich stałych świnkowych nianiek.
Julian/Bohunek już w nowym DT, odwiozłem osobiście (trzeba było obejrzeć, w końcu pokochałem małego wariata i ciężko było się rozstać), pogrypsował przez kratki z koleżankami i wyglądał na zadowolonego. Powodzenia!