Chciałam podpytać właścicieli odkurzaczy bezprzewodowych o to, jak sprawdzają się w mieszkaniu, w którym są świnki. Naszą zmorą jest sianko na podłodze - wypada z paśnika albo z opakowania podczas dokładania i roznosi się po całym mieszkaniu... Przed odkurzaniem zamiatamy więc zmiotką te większe źdźbła, żeby nie zapchały odkurzacza. Jak sobie z tym radzi Roomba albo inny odkurzacz tego typu? Świnki nie chodzą po mieszkaniu, tylko po kocykach na ogrodzonym wybiegu, więc nie chodzi o odkurzanie bobków

Kusi nas trochę taki zakup, to jednak jest oszczędność czasu, a jak czyściej by było!
