CAVIARNIA

To dobry pomysl z tą koszową karmą. Na razie u mnie nie ma problemu, ale licho wie.
Buzi od ciotki dla dzieciaków!

Ostatnio coś wysyp "słodkości" albo za często profilaktycznie badamy swoje dzieciaczki Lusia też nie ma żadnych objawów cukrzycowych a jedyne co mnie zaniepokoiło to dość szybkie zahamowanie wzrostu i sporadycznie miękkie bobki A bardzo długo cukier we krwi miała na poziomie ponad 500 mg/dl

PS Kropcia czekam na Twoje zdjęcia przyrody

Haha Martuś, wbij na mojego fp, wczoraj postowałam przyrodę, jutro wlatuje futro w postaci 2 psów i 2 kotów

Z Pchełką nie jest za fajnie. Tzn, je, pije, zachowuje się normalnie i... chudnie :/ jutro idziemy do weta. I tak mieliśmy iść w tygodniu, ale dzisiejsza waga przyspieszyła o ten dzień czy dwa wizytę.

Tarczyca? Tfu, tfu odpukać...

Cukrzyca. Dr Ilona ostrzegała, że w którymś stadium świnka mimo apetytu będzie traciła na wadze. Wiem, że brutalnie napiszę, ale u Pchełci mogło pójść szybciej to kolejne stadium, bo jeszcze ma nerkowe problemy. Jutro oddamy siusiu do badania i zobaczymy co w wynikach wyjdzie. Boję się tych wyników, a o TŻ nie wspomnę, bo to jego ukochana świneczka.

To mogą być też zęby... Dam znać dziś po wizycie czy zęby, czy cukier.

Spadek wagi to w 90% przyczyna zębów. Cukier w krwi mierzony glukometrem pokazał 143 jednostki. Mocz oddany, jutro zobaczymy co w wynikach wyjdzie. Paszcza sprawdzona, jutro drobna korekcja, bo jest lekki przerost- urok tego, że miały sianko, którym gardziły.

Wyniki moczu cudowne białko spadło, glukoza w moczu też zmiana karmy dużo dała. Pchełcia jest po drobnej korekcji zębów, miała lekko przypiłowane. Mamy nadzieję, że teraz odzyska stracone gramy w miarę szybko

Większość świnek z cukrzycą dobrze reaguje na ziętkowe ziółka i koszową karmę No i do tego mega im smakują