Strona 100 z 660

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 16:04
autor: jolka
no kleymore pisze, zeby niczym nie smarować, bo jej Toffiś jeszcze bardziej się drapał. Wieczorem przetrę troszkę z tego alantanu i tylko octenisept. Jak sie jej poprawi to kąpiel i wszystko. Narobiła sobie durna kuku, sama :glowawmur:
a razem z anuleczką pisałam...
:D :buzki:
ja nie stosuje oliwki, tylko olej kokosowy, on dobry na zmiany skórne i nie zatyka porów
ps teraz spróbuję z tym szarym mydełkiem tylko

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 17:27
autor: Assia_B
jolka pisze:
Assia_B pisze:
Oj... To chyba niezbyt zadowolone z diety są...
eee to żadna dieta, pańcia nie umie odmówić papusiu dzieciom :redface:
Mam to samo :redface: Twoje świnki bardzo dobrze wyglądają, nie przejmuj się reprymendą!

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 21:53
autor: jolka
Gruszke na wieczór tylko spryskałam octeniseptem. Mała nieswoja trochę, popiskuje, boli ją, ale juz mniej chyba. Cały serialik leżała z pańcią w łózku i nawet się nie spompowała :lol: Teraz lekka kolacja i poszła do swojego domku. Mam nadzieję, że wydobrzeje, bo serce mi peka jak patrzę, ze boli :cry:
Obrazek

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 21:55
autor: Assia_B
M jak Miłość oglądałyście :P? Bo niedawno się skończyło :P Pieszczoch zawsze sie odwraca jak słyszy piosenkę z tego serialu hahaha

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 21:55
autor: porcella
a próbowałaś ozonelli? To ozonowana oliwa, apteczna, świetna na gojenie.

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 21:57
autor: jolka
porcella pisze:a próbowałaś ozonelli? To ozonowana oliwa, apteczna, świetna na gojenie.
nie próbowałam. Ponoc nie jest dobrze smarowac baldwina oliwkami- mam poczekac aż się wygoi, potem kapiel w szarym mydełku.
Assia wiadomo, M jak M :)

takie krostki to "choroba" baldwina- zachciało mi się egzotyki to mam :glowawmur:

Obrazek

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 21:59
autor: Assia_B
My tez oglądaliśmy :D Tylko Alvin wolał jak zwykle biegać po pokoju :D Bo on to minuty nie usiedzi, a co dopiero 45 :D

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 22:02
autor: katiusha
Oj biedna malutka :cry: Musi się zagoić :fingerscrossed: Gruszencjo buziaki dla otuchy i osłody :buzki: A octanisept mi baardzo się przysłużył, jak przez trzy dni chodziłam na pogotowie i wyrostka nie rozpoznali.. Zoperowali mnie , jak już pękł i była lipa.. "za 5 dwunasta panią pod nóż wziąłem-tekst chirurga :x Potem miałam ropień i płukanie octaniseptem było zbawienne, A 5 miechów się goiło :glowawmur: Miałam taką dziurę w brzuchu, ze chirurg plastyczny potem zadziałał..

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 22:09
autor: tuttifrutti
o jej co to się wyprawia! Biedna gruszka, ona nie wie że to tak ambitnie się nie można drapać?! :szczerbaty: a co do octeniseptu to chyba najlepszy na wszystko jest :mrgreen:

Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*

: 20 sty 2015, 22:12
autor: jolka
tuttifrutti pisze:o jej co to się wyprawia! Biedna gruszka, ona nie wie że to tak ambitnie się nie można drapać?! :szczerbaty: a co do octeniseptu to chyba najlepszy na wszystko jest :mrgreen:
no nie wie, mała wariatka :glowawmur:
Niestety jak pisze Madzia (hodowca) skończyła juz rok i krostki będą, trzeba pilnować manicure tylko!! A to sport ekstremalny jest, piłowanie pazurów Gruszy :redface: