Strona 94 z 935

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 24 mar 2014, 23:21
autor: Beth
Aaaa herbatka, to tłumaczy ten fenomen :szczerbaty:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D

: 25 mar 2014, 16:51
autor: Madzior
ten Twój Frugo taki smukły gość jest! <3 Miło popatrzeć na zdrowego kota :)

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 3:45
autor: martuś
Nutka chyba miała wylew...z rana jadę z nią do Szczecina...apetyt ma ale ciałko ma przekręcone na prawą stronę...Trzymajcie za Nuteczkę kciuki :pray:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 6:16
autor: gren
Nuteczko :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 7:30
autor: Beth
O matko .... Nuteczko trzymaj się :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 7:33
autor: atramentovva
Nuteczko :fingerscrossed: nie daj się Maleńka.

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 10:00
autor: Inez
Bardzo mocno trzymam kciuki. Nutko nie daj się.

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 20:48
autor: martuś
Bardzo dziękuję wszystkim za kciuki Obrazek
Chyba wyszłam na panikarę...Ale od początku...
Przed 3 w nocy obudził mnie Frugo (nigdy o tej porze mnie nie budził...), usłyszałam, że dziewczyny kłócą się o miejsce pod półką i Nuteczka piszczy (tak jakby Nala ją gryzła...). Wstałam i chciałam wziąć Nutkę na ręce ale nie chciała wejść. Później zobaczyłam, że ona nie może a nie nie chce wejść...Wzięłam ją na ręce a ona leciała na prawą stronę :sadness: I miała tak bardzo wykrzywioną główkę :sadness: Siedziała u mnie na kolanach i podgryzała bo chciała iść do Nali. Dałam jej jedzenie to na szczęście zjadła, po włożeniu do klatki ledwo szła ale jadła siano i chodziła cały czas za Nalą. Położyłam się do łóżka i modliłam się żeby ranek jak najszybciej nadszedł. Oczywiście nockę miałam już z głowy i nie spałam...Jak wstałam po 6 zobaczyć jak Nutka to już normalnie chodziła. Miała obniżone tylko delikatnie prawe uszko ale krzyczała o jedzenie i chodziła normalnie. Poszłam więc na dwie godziny do pracy a później się zerwałam i pojechałam z dziewczynami do Szczecina. Generalnie ciężko "coś" stwierdzić na zwierzęciu, które nie wykazuje żadnych objawów w momencie badania...Źrenice reagowały prawidłowo na światło, Nutka też prawidłowo reagowała na bodźce, apetyt ma, bobki i siku ok. W morfologi (i tutaj pani doktor bardzo pochwaliła Nutkę :ok: Panika była tylko na dźwięk maszynki a samego ukłucia Nucia nie poczuła :ok: ) wyszły tylko podwyższone leukocyty. Według pani dr to skręcenie raczej było spowodowane delikatnym zapaleniem ucha dlatego po 3 godzinach Nutka już normalnie chodziła. Dostała antybiotyk na tydzień, przeciwzapalny na 4 dni i obserwujemy.
Tak sobie myślę, że gdyby mnie Frugo nie obudził to wcale bym nie wiedziała, że coś Nutce było...Rano zachowywała się całkiem normalnie...
Nala też pojechała dla towarzystwa. Cysta nie zniknęła ale nie rośnie, wyłysienia też już zarosły. Dziewczyny jakoś muszę odchudzić :ups:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 20:54
autor: Dzima
O kurczę, ale zamieszanie :tired:

Nutka straszy jak nikt inny :lol: Dobrze, że pojechałaś i okazało się, że nic jej nie jest :fingerscrossed: zawsze lepsze to niż potem za późno :nie_powiem:

Re: Nala, Nutka i Frugo - inspektor:D / Nutka chora...

: 26 mar 2014, 20:55
autor: ProsiaczkoLub
Ja się wcale tej panice nie dziwię!

Masz kota pasterskiego ot co- puszka tuńczyka dla opiekuna świnek!

Dobrze, że skończyło się na odchudzaniu :pocieszacz: