Samotna Plamka i Frugo / ukochana Lusia za TM
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Za świniami nie trafisz. Widocznie organizm załapał i leki zadziałały. Wspaniała wiadomość!
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Obżarstwo


Leniuchowanie






Futerka w "Dzikiej Zagrodzie"


Tu już w środowisku naturalnym czyli nasze piękne złocieniecki lasy








Kukułka





Szpaki z małymi podlotami





Leniuchowanie






Futerka w "Dzikiej Zagrodzie"


Tu już w środowisku naturalnym czyli nasze piękne złocieniecki lasy








Kukułka





Szpaki z małymi podlotami



- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
o nieba, jeszcze żubra tam macie? no i ta świńska noga 
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Mamy
Na wolności też jest kilka stad ale ten akurat był oswojony 
Wyjeżdżam w niedzielę rano na parę dni. I dzisiaj Lusia zaczęła spektakularnie sikać z krwią
apetyt ma, nie piszczy przy sikaniu, w zachowaniu nic się nie zmieniło... wczoraj na pewno wszystko było ok. Eh te świnie zawsze coś muszą wymyślić A biorąc pod uwagę, że wyjeżdżam tylko dwa razy w roku to mogłaby poczekać z chorowaniem aż wrócę 
Wyjeżdżam w niedzielę rano na parę dni. I dzisiaj Lusia zaczęła spektakularnie sikać z krwią
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23221
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Powiedz jej, że to nieuprzejme.
I niech zdrowieje.
I niech zdrowieje.
- zwierzur
- Posty: 3927
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Popieram. A TY, Martuś, wypoczywaj, ile się da!porcella pisze:Powiedz jej, że to nieuprzejme.
I niech zdrowieje.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Jasne! A swoją drogą małpy mają wyczucie czasu!
Trzymam.
Trzymam.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
Wiedziała kiedy się rozchorować
Na szczęście ładnie łykała leki od mojego taty. Wczoraj wieczorem wróciłam i nie widzę już krwi w moczu. W poniedziałek muszę dać jej mocz do zbadania.
Wyjazd krótki bo tylko 3dniowy ale patrząc na temperatury jakie nadchodzą nad Polskę to dobrze że już wróciłam
W góry pojechałam z mamą i ciocią, która bardzo chciała jechać ale zdrowie nie pozwala na długie wędrówki (jest po 2 operacjach na biodra).
Pierwszego dnia poszłyśmy na Kalatówki, zjadłyśmy pyszną szarlotkę. Wracając kupiłyśmy bilet na kolejkę i wjechałyśmy na Kasprowy (było już po południu i ani jednej osoby przy kasie
).




W drodze z Kalatówek spotkałyśmy pasącą się przy szlaku łanię



Na Kasprowym zima!







Widok z okna pensjonatu

Drugiego dnia wybrałyśmy się na Chochołowską. Droga długa (zajęło nam 4,5 godziny) ale ciocia dzielnie dała radę
Powrót był już bryczką





Dzielne turystki pod schroniskiem




Kapliczka w której kręcono "Janosika"


Trzeci dzień był spokojniejszy bo i temperatura wyższa... Rano w chłodzie doszłyśmy do Strążyskiej i wodospadu Siklawica. Południe przesiedziałyśmy w pokoju a pod wieczór pojechałyśmy wagonikiem na Gubałówkę



Ptaszek spotkany przy wodospadzie. Zdjęcie niestety jedno niewyraźne bo od razu uciekł


Panorama z Gubałówki


Mój ukochany Kościelec i Świnica

Górskie kwiatki










Wyjazd krótki bo tylko 3dniowy ale patrząc na temperatury jakie nadchodzą nad Polskę to dobrze że już wróciłam
Pierwszego dnia poszłyśmy na Kalatówki, zjadłyśmy pyszną szarlotkę. Wracając kupiłyśmy bilet na kolejkę i wjechałyśmy na Kasprowy (było już po południu i ani jednej osoby przy kasie




W drodze z Kalatówek spotkałyśmy pasącą się przy szlaku łanię



Na Kasprowym zima!







Widok z okna pensjonatu

Drugiego dnia wybrałyśmy się na Chochołowską. Droga długa (zajęło nam 4,5 godziny) ale ciocia dzielnie dała radę





Dzielne turystki pod schroniskiem




Kapliczka w której kręcono "Janosika"


Trzeci dzień był spokojniejszy bo i temperatura wyższa... Rano w chłodzie doszłyśmy do Strążyskiej i wodospadu Siklawica. Południe przesiedziałyśmy w pokoju a pod wieczór pojechałyśmy wagonikiem na Gubałówkę



Ptaszek spotkany przy wodospadzie. Zdjęcie niestety jedno niewyraźne bo od razu uciekł


Panorama z Gubałówki


Mój ukochany Kościelec i Świnica

Górskie kwiatki










- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Inka, Lusia i Frugo
o rety, jak pięknie!