Re: Inka, Lusia i Frugo
: 19 sty 2021, 21:59
Frugo nie miał ochoty na spacery
chociaż w domu czekał pod drzwiami i miauczał ale nie spodziewał się takiego zimna
Kropcia nawet mi się nie chciało wracać do domu... pogoda była cudowna i wbrew pozorom nie odczuwało się tej temperatury. Szkoda bo dzisiaj już lekko na plusie i wszystko zaczyna się topić
Ja jakoś nie mogłabym odnaleźć się w dużym mieście... studiowałam w Szczecinie i na weekend obowiązkowo wracałam do domu. Nie potrafiłam tam siedzieć, wyjścia do sklepu czy na miasto bardzo mnie męczyły i brakowało mi ciszy i spokoju która jest w mniejszych miasteczkach. Plusem mieszkania w takiej okolicy jest większy dostęp do zieleniny dla świń![Lol :lol:](./images/smilies/lol.gif)
![Lol :lol:](./images/smilies/lol.gif)
![Lol :lol:](./images/smilies/lol.gif)
Kropcia nawet mi się nie chciało wracać do domu... pogoda była cudowna i wbrew pozorom nie odczuwało się tej temperatury. Szkoda bo dzisiaj już lekko na plusie i wszystko zaczyna się topić
![Płacze lub bardzo smutny :cry:](./images/smilies/icon_cry.gif)
Ja jakoś nie mogłabym odnaleźć się w dużym mieście... studiowałam w Szczecinie i na weekend obowiązkowo wracałam do domu. Nie potrafiłam tam siedzieć, wyjścia do sklepu czy na miasto bardzo mnie męczyły i brakowało mi ciszy i spokoju która jest w mniejszych miasteczkach. Plusem mieszkania w takiej okolicy jest większy dostęp do zieleniny dla świń
![Lol :lol:](./images/smilies/lol.gif)