CAVIARNIA

Wspominam z rozrzewnieniem jedna z pierwszych wizyt u weta z pierwsza domowa swinka - Irkiem.
Pognalysmy wtedy obie (z corka) w rozpaczy ze cos mu wystaje na brzuchu.
No tak.
nie wiedzialysmy ze samce tez maja noo cycuszki
bo to cos bylo ciemne - czarne w dodatku, co jeszcze bardziej nas obie nakrecilo.
No bylo czarne bylo bo czarna skora...aech...

A na ten kaszel zwróć jednak uwagę - moja Wiśka też kaszlała, niby nic nie było, a teraz zapalenie płuc.

Marlena pisze:A na ten kaszel zwróć jednak uwagę - moja Wiśka też kaszlała, niby nic nie było, a teraz zapalenie płuc.

Oczywiście, będę zwracać uwagę i na razie szprycujemy Kornelę witaminą C. A jak Wiśka coś lepiej?

Specjalnych zmian nie ma, nadal oddycha ciężko. Na szczęście ma apetyt i sporo energii.

Na wzmocnienie dobre są takie brązowe "czopki". U doktor kupujemy za 1zł sztuka.

Wiem, Flow to brała kiedyś... Tylko ile wojny było, żeby jej to do paszczy wcisnąć... Bo Flow nie lubi się podporządkowywać

To krótka piłka z taka. Otwierasz paszcze i nie ma że boli

Marlena pisze:To krótka piłka z taka. Otwierasz paszcze i nie ma że boli

Zapraszam Was dziewczyny do mnie, poznacie Flow... Zrozumiecie, że w jej wypadku te rady są... nie na miejscu

challenge accept

Piekne prosieta
Jestem zakochana w tej rozetkowej Miracle ach pieknota

Kaskamerdalonka pisze:Piekne prosieta
Jestem zakochana w tej rozetkowej Miracle ach pieknota

Nie tylko Ty, mój mąż też ją uwielbia

Dziewczyny mają dziś senny dzień, ja też...

Wczoraj kąpaliśmy Kornelię. Nie była zadowolona. Może to coś pomoże, na tą skórę...

Czekamy na siano od Pana Roberta, bo nam się skończyło, a innego świnie nie chcą jeść... Tymczasy to jeszcze skubią ale moje wariatki odmówiły spożywania, jadą na razie na sieczce. Może w sklepie dziś dostanę węgrowskie....