Wally [*] Shaggy [*] Lucky [*] Kminek i Charlie [*]

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

Post autor: martuś »

Wiem o czym piszesz bo u mnie było tak samo ;) Tydzień rozłąki spowodował wielką miłość (bo wcześniej była tolerancja), która trwała kilka lat. Stresowały się obie strony - ta która została w domu i ta która zachorowała. Doszło nawet do tego, że po zabiegu i lekach miało być lepiej a było tylko gorzej, pojawiła się wodnista biegunka i niechęć do życia... Na drugi dzień wróciła do domu i nastąpiło cudowne ozdrowienie.
Kolejny przykład na to, że świnki są stadne i nie mogą mieszkać same :ok:

Jeśli masz problem z podzieleniem tabletki to wiem, że niektóre apteki tym się zajmują ;)
Zdrówka dla chłopców :buzki:
Obrazek
klaudiawally
Posty: 298
Rejestracja: 27 wrz 2014, 9:58
Miejscowość: Brzeg Dolny
Kontakt:

Re: Wally i Shaggy - kumpel po 4 latach samotności

Post autor: klaudiawally »

Wally odszedł. To po prostu koniec. Miałam zły sen, mama to samo. Śmierć kogoś, a u mnie dobijanie się do przychodni z Wallym. Była zaplanowana wizyta kontrolna z nadczynnością tarczycy, ale już jej nie będzie. Nie będzie już nic. Prawie 6 lat wspólnego życia. Miliony łez, śmiechu, stresów i wspólnych chwil. Od malucha ze mną, aż do samego końca. Czekał na mnie, wiedziałam to.

Usłyszałam, że coś hałasuje w drugim pokoju. Myślałam, że to Shaggy go zaczepia. Coś mnie podkorciło i poszłam sprawdzić co się dzieje. Leżał na podłodze z mocnymi drgawkami. Chwyciłam go, zadzwoniłam do mamy, cioci i przyjaciółki. W kilka minut byliśmy w aucie, z przelewającą się świnką, paraliżem tylnych łap, ślinotokiem i problemem z wydalaniem. Mętne oczka, słaby oddech. Jechaliśmy najszybciej jak się dało, wpadłam do gabinetu mówiąc na jednym tchu co się dzieje. Niska temperatura, stan agonalny. Zrozumiałam, że to już koniec. Nie mogliśmy nic zrobić, pani doktor dała mu maksymalnie godzinę, w najlepszym wypadku.

Chciałam być przy jego całkowitym odejściu. Nie chciałam go zostawiać ani na chwilę. Głaskałam, przykryłam kocykiem i czekaliśmy wszyscy w milczeniu na działanie leku uspokajającego. Później na zapleczu ostateczny ruch lekarza i było po wszystkim. Usłyszałam słowa ,,Przykro mi. Wiem, jak bardzo pani dbała o Wallyego". Ani razu nie spojrzałam im w oczy. Wpatrywałam się tylko w moją kruszynkę. Nie wierzę w to nadal, nie wiem kiedy to do mnie dotrze. Nigdy się z tym nie pogodzę. Został w moim sercu, wiem, że już nie cierpi. To mnie pociesza.

Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy. Najdziwniejszym przypadkiem było to, że w aucie akurat zaczęła lecieć piosenka. ,,Bo patrząc w twoje oczy którejś nocy wiem, że stracę cię".
Kminek TM - 01.04.2025 [*]
Charlie TM - 26.03.2025 [*]
Lucky TM - 03.06.2022 [*]
Shaggy TM - 31.08.2021 [*]
Wally TM - 10.04.2019 [*]
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10127
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: Dzima »

Bardzo mi przykro. Nie mam słów.... nie raz byłam w twojej sytuacji, więc wiem, że żadne słowa nie podniosą na duchu po takiej stracie :cry:
Trzeba swoje przepłakać :pocieszacz:
Wally był świetny i na pewno wdzięczny ci za kumpla, choć sobie dokuczali

:candle:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: Siula »

Strasznie mi przykro... wiem jakie to trudne, jak długo człowiek płacze po ich odejściach. Jest już zdrowy i szczęśliwy za TM... :candle:
klaudiawally
Posty: 298
Rejestracja: 27 wrz 2014, 9:58
Miejscowość: Brzeg Dolny
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: klaudiawally »

Byłam w domu przed 15. Wszystko się skończyło po 15. Leżał na ziemi, jakby chciał do mnie przyjść. Wiem, że czekał z tym na mnie. Inaczej się zachowywał, chodził za mną, ale odwracał się tyłem i nawet na mnie nie patrzył. Shaggy nie wybiegł z pokoju tak jak zawsze, chciał zostać z nim do końca. Do mnie to nie dociera. Obudziłam się i momentalnie płacz. Nigdy nie poczuję jego futerka pod dłonią, ale wiem, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy.

Cieszę się jednak, że byłam z nim do samego końca. Że patrzyłam tylko na niego. Nie chciałam odwracać wzroku, bo wiedziałam, że już koniec jego cierpienia i aniołki dobrze się nim zaopiekują. Tęsknie, nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić jak bardzo moje serce się rozrywa. Patrzenie na klatkę, z jednym futerkiem. Najgorszy ból to strata najważniejszej istoty twojego życia. Kiedy dociera do ciebie, że to koniec waszej wspólnej drogi. Koniec 6 lat wspólnego życia.
Kminek TM - 01.04.2025 [*]
Charlie TM - 26.03.2025 [*]
Lucky TM - 03.06.2022 [*]
Shaggy TM - 31.08.2021 [*]
Wally TM - 10.04.2019 [*]
Awatar użytkownika
Fikus.i.Max
Posty: 502
Rejestracja: 29 cze 2016, 7:53
Miejscowość: Wrocław
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: Fikus.i.Max »

Bardzo, bardzo mi przykro :sadness: :swieca: .
U mnie: bez świnek :cry:
Za TM Fifi, Max, Antoś, Fikuś :candle:

Do adopcji:
Zbyt często mnie tu nie ma, ale na PW i maile odpowiadam.
klaudiawally
Posty: 298
Rejestracja: 27 wrz 2014, 9:58
Miejscowość: Brzeg Dolny
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: klaudiawally »

Najbardziej boję się o Shaggyego. Nagle, żeby znaleźć we Wrocławiu i okolicach samca do adopcji to cud. Przecież nie pójdę do zoologa. A z Gdańska żeby świnka jechała to zbyt duży stres. Będę szukać dalej.
Kminek TM - 01.04.2025 [*]
Charlie TM - 26.03.2025 [*]
Lucky TM - 03.06.2022 [*]
Shaggy TM - 31.08.2021 [*]
Wally TM - 10.04.2019 [*]
Gosienia

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: Gosienia »

Bardzo mi przykro :( Dla Wallyego :candle:

A co do Shaggyego, to może tutaj? Jeden z panów jest wolny i czeka na swój wymarzony domek...
viewtopic.php?f=99&t=8348
klaudiawally
Posty: 298
Rejestracja: 27 wrz 2014, 9:58
Miejscowość: Brzeg Dolny
Kontakt:

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: klaudiawally »

Napisałam w tym wątku z Vesuvio, bo się pogubiłam o co z nim chodzi :roll: W sensie szuka domku na stałe czy tymczasowego, żeby nie siedział sam a później do oddania będzie? W skrótach się gubię tam kompletnie, duże zamieszanie jakieś powstało.
Kminek TM - 01.04.2025 [*]
Charlie TM - 26.03.2025 [*]
Lucky TM - 03.06.2022 [*]
Shaggy TM - 31.08.2021 [*]
Wally TM - 10.04.2019 [*]
Gosienia

Re: Wally (*) i Shaggy

Post autor: Gosienia »

Ja zrozumiałam, że on szuka na stałe domku, takiego najlepszego do końca życia :) Ale to może najlepiej napisać do opiekunki chłopaka :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”