CAVIARNIA

Ostatecznie zdecydowałam się na konsultacje w Med-Wet w Bielsku. Po zrobieniu wszystkich badań (krew, posiew) prawdopodobnie to jednak hormonalne, tj. tarczyca. Jedyne, co wyszło w badaniach to podwyższony poziom do 5,85. Ale na nadczynność tarczycy to nie wyglądało w ogóle (zupełnie inne objawy), stąd być może problem z diagnozą. Dostała do jedzenia tabletki, dzisiaj pierwszy raz zje. Za 2 tygodnie mam się zdzwonić z panią doktor, jak to wygląda.
Mam też małą Pchełkę, zaadoptowaną ze Stowarzyszenia. Mała je i rośnie, powoli się oswaja. Po dostaniu zielonego światła od pani doktor połączyłam je. Trochę ganiania, poszło futro, ale nic poza tym. Na razie jest rozejm, choć nadal ganiają się jak głupie po klatce. Tzn Gypsy gania małą.
Zdjęcia Pchełki i z łączenia:

Zobaczymy co będzie dalej.

Dogadają się

Co u Pchełki?

Wyrosła dziewczyna, zrobiła się też wolniejsza i mniej spięta. Dogadują się z Gypsy, jedzą z jednej miski bez problemu.

Pchełcia ostatnio miała trochę załzawione oko. Zakrapiałyśmy świetlikiem przez 10 dni (jak pani wet kazała) i jest lepiej.
Gypsy codziennie je lek na tarczycę. Wszystkie objawy skórne ustąpiły.

Super wieści

Super, że Gipsy ma Koleżankę..

bardzo dobrze że Gipsy ma wreszcie koleżankę i bawi się
http://www.londonredlights.com

Dziewczyny ostatnio na wypasie. Jeździmy co jakiś czas do domu z ogródkiem, gdzie nic nie jest pryskane. Dziewczyny siedzą na trawie, a my się opalamy.

Zamówiłam Gypsy i Pchełce nową klatkę. 160 cm z Ferplastu, tą dzieloną 120/40. Gdyby jakiś DT potrzebował 120 to odstąpię swoją starą.
W poniedziałek jak przyjdzie to wrzucę fotki z nowego domu oraz z wypasu.